Re: debridat
ech... Zuzka, przeczytaj dokładnie to, co napisałam. Nie rozumiem - lekarz mowi, że z brzuszkiem jest ok, Beatka karmi piersią i nie pisze o żadnych innych nieprawidłowościach (płacze, prężenie...
rozwiń
ech... Zuzka, przeczytaj dokładnie to, co napisałam. Nie rozumiem - lekarz mowi, że z brzuszkiem jest ok, Beatka karmi piersią i nie pisze o żadnych innych nieprawidłowościach (płacze, prężenie się, napięcie etc) niż brak kupki. Być może są - ale o nich nie pisze.
Sama byłam w identycznej sytuacji, kiedy okazało się, że nagle 2-miesięczne dziecko przestało wydalać. Przeraziłam się, chciała dać "dopalacze", ale wytłumaczono mi, że taka jest fizjologia u dziecka karmionego piersią. Całe szczęście - bo tak jak pisze Bj, mogłabym dziecko skrzywdzić - debridat, czopki etc. stosowane w nadmiarze powodują, że dziecko bez "chemii" samo się później nie załatwi.
zobacz wątek