Re: do mam dzieci żłobkowych
mój Qba poszedł jak miał rok i 3 m-ce i od razu się zaklimatyzował. nie płakał, chętnie chodził, nie chciał nawet wracać do domku :-) czasami płakał z rana ale to raczej nie dlatego, że nie chciał...
rozwiń
mój Qba poszedł jak miał rok i 3 m-ce i od razu się zaklimatyzował. nie płakał, chętnie chodził, nie chciał nawet wracać do domku :-) czasami płakał z rana ale to raczej nie dlatego, że nie chciał zostać tylko tak po prostu miał gorszy dzień, uspokajał się po minucie ja wychodziłam.
niestety choroby to masakra, cała zima z gilami i kaszlem.
teraz już jest lepiej, trochę się uodpornił.
jak miał 2 lata i 3 -mce przeniosłam go do przedszkola, też od razu bez płaczu, nawet ta zmiana jakoś na niego nie wpłynęła, od razu się odnalazł w nowym miejscu.
nie generalizuję ale uważam, że dzieci przedszkolne i złobkowe są zupełnie inaczej rozwinięte, mają więcej umiejętności. chyba żadna babcia czy opiekunka nie nauczą takiej samodzielności, tylu piosenek, wierszyków itp. no i oczywiście bardzo ważny i bezcenny jest kontakt z rówieśnikami, uczenie się dzielenia zabawkami i wiele innych rzeczy.
zobacz wątek