Widok
ja tu nie widzę błędów:) jedynie brak pl znaków i "literówki".. często jak rozglądam się po okolicznych "starszych" tęsknię za inteligencją,humorem i radością (nie mówiąc o energii) chłopaków ze studiów czy liceum.. może to kwestia towarzystwa,które się porozjeżdżało.. reszta w pieluchach siedzi.. aż tak wiekowa wcale nie jestem,ale dojrzała to chyba tak;) i w okolicach mojego rocznika to słabizna jakaś.. po 50tce czy 60 tce ludzie weselsi i bardziej spontaniczni bywają i więcej sexualności przejawiają (tak słyszałam).. maila byś mógł podać młody bo nie każdy ma gg:) i lokalizację przybliżyć..
Dojrzałość, to trudny temat...
Zawsze trzeba patrzeć czy jest dojrzała;) Musi być miękka, słodka i soczysta. Czerwony kolor często też świadczy o dojrzałości. Zielone to zazwyczaj niedojrzałe.
Patrząc na samą skórkę łatwo można dać się zwieść, w wielu przypadkach to nie ma nic wspólnego z dojrzałością, bo liczy się wnętrze.
Niektórzy dojrzałość określają pukaniem, ale uważaj, bo to zwodnicza metoda. Jak pukniesz i okaże się niedojrzała to potem mogą pukać ciebie.
Są też tacy co wąchają, ja tam ogólnie lubię wąchać wszystko, ale jeśli jest zimna, to czasem potrzebuje trochę poleżeć w cieple by rozpuścić swoją woń. Tu też łatwo o pomyłkę. Głupim trafem można nie skorzystać ze świetnej okazji. Człowiekowi się wydaje że niedojrzała, a tu całkiem niezły owoc się kryję pod tą zmarzniętą skórką.
Są i tacy co dotykają. Ta metoda zawsze budziła moje zainteresowanie. Macać czy nie macać, a jeśli macać to co dalej? Niedojrzała czy przejrzała, macanie swoje robi. A jak tak kilku pomaca to potem pozostawiają ślady i nikt już się nie zainteresuje. I tak dobry owoc zostaje odrzucony, a przez kogo, przez tych macających (niezdecydowanych czy wybrednych).
Ciężko wybrać dojrzałą sztukę...
Pozdrawiam
Anty:P
Zawsze trzeba patrzeć czy jest dojrzała;) Musi być miękka, słodka i soczysta. Czerwony kolor często też świadczy o dojrzałości. Zielone to zazwyczaj niedojrzałe.
Patrząc na samą skórkę łatwo można dać się zwieść, w wielu przypadkach to nie ma nic wspólnego z dojrzałością, bo liczy się wnętrze.
Niektórzy dojrzałość określają pukaniem, ale uważaj, bo to zwodnicza metoda. Jak pukniesz i okaże się niedojrzała to potem mogą pukać ciebie.
Są też tacy co wąchają, ja tam ogólnie lubię wąchać wszystko, ale jeśli jest zimna, to czasem potrzebuje trochę poleżeć w cieple by rozpuścić swoją woń. Tu też łatwo o pomyłkę. Głupim trafem można nie skorzystać ze świetnej okazji. Człowiekowi się wydaje że niedojrzała, a tu całkiem niezły owoc się kryję pod tą zmarzniętą skórką.
Są i tacy co dotykają. Ta metoda zawsze budziła moje zainteresowanie. Macać czy nie macać, a jeśli macać to co dalej? Niedojrzała czy przejrzała, macanie swoje robi. A jak tak kilku pomaca to potem pozostawiają ślady i nikt już się nie zainteresuje. I tak dobry owoc zostaje odrzucony, a przez kogo, przez tych macających (niezdecydowanych czy wybrednych).
Ciężko wybrać dojrzałą sztukę...
Pozdrawiam
Anty:P
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
hm... muszę się przyznać, że też tak mam :-)))
Mam 28 lat i strasznie pociągają mnie dojrzałe kobiety .... odkąd sięgnę pamięcią już tak miałem .... Strasznie pociąga mnie ich wygląd, ich styl, sposób mówienia, poruszania .... Te wszystkie cechy sprawiają, że mam miękkie nogi. Nie ma nic piękniejszego jak inteligentna, zadbana i dojrzała kobieta :)
Mam 28 lat i strasznie pociągają mnie dojrzałe kobiety .... odkąd sięgnę pamięcią już tak miałem .... Strasznie pociąga mnie ich wygląd, ich styl, sposób mówienia, poruszania .... Te wszystkie cechy sprawiają, że mam miękkie nogi. Nie ma nic piękniejszego jak inteligentna, zadbana i dojrzała kobieta :)
Mój miał być zabawny (ale chyba był zbyt wysublimowany, bo nikt się nie śmieje). Jego miał być niemiły, może nieprzyzwoity, a dla niektórych nawet chamski. Całkiem nieźle mu wyszedł, chociaż subtelnością to się nie wykazał:P
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"