Widok
        
    
    
    
                                    
                                    
                                                                
                    Ja brałam raz w tygodniu na zbicie prolaktyny jak starałam się o maluszka. Ale w momencie kiedy zaszłam w ciążę,  mój ginekolog kazał odstawić.
Mówił, że szkodzi dziecku. Skonsultuj jeszcze z jakimś innym lekarzem może, ale podejrzewam, że powie podobnie. Chociaż nie wiem jak jest w przypadku mikrogruczolaka.
            
            
            
            Mówił, że szkodzi dziecku. Skonsultuj jeszcze z jakimś innym lekarzem może, ale podejrzewam, że powie podobnie. Chociaż nie wiem jak jest w przypadku mikrogruczolaka.
                                    
                                    
                                                                
                    życie zmieniło się bardzo.... tycie, problemy ze skórą, trądzik, wypadanie  włosów, zmęczenie i  zaburzenia nastroju, stany depresyjne na zmianę  nerwami. Miałam też mleko w piersiach i zaburzenia cykli  - cykle b. krótkie, za to krwawienie bardzo długie i bardzo obfite ( to mnie doprowadziło do anemii). Bardzo ciężki czas. Cieszyłam się, że znaleziono przyczynę tego wszystkiego i po lekach poczułam się o wiele lepiej już po 3-4 tygodniach. Co prawda Dostinex ma spotro nieprzyjemnych skutków ubocznych, ale zaczełam od malutkich dawek, takie  wręcz okruszki, piłam dużo wody i brałam na noc, żeby zminimalizować te skutki i jakos poszło. Z czasem organizm się przywyczaja i zwiekszyłam dawki. Teraz biore 1/4 na tydzień.  Tym mikroguczolakiem lekarze sie bardzo nie przejęli, mówia, ze b. duzo kobiet to ma i nie ma się zupełnie czym martwić, jeśłi dorze się reaguje na leki ( czyli widać i czuć poprawę)  i jelsi nie rośnie i nie zaczyna uciskać nerwu wzrokowego. Najczesciej mikrogruczolaki znikaja po leczeniu, czasem podobno w czasie porodu , a czasem sa do końca zycia i tylko trzeba kontrolować.  Ja sie leczyłam od zeszłego roku, mialam przerwę i jako że prolaktyna znowu wzrosła - wróciłam do dostinexu, ale nawet nie miałam powtarzanego  tomokomputera. Także spokojnie,  to nie jest aż tak bardzo poważne i fajnie, ze są na to leki:)
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    dziękuję Basia za informacje
dziwne, bo moja córka ma zupełnie inne objawy tej choroby: miesiączki nie ma w ogóle luba bardzo rzadko i śladowo, skóra ładna, zmęczenie tylko się zgadza i zmiany nastroju, miała tez silne bóle głowy. od 3 tygodni bierze całą tabletkę raz w tygodniu i martwię się bo na razie poprawy nie widać. Po wzięciu tabletki ma zawroty i bóle głowy i jest bardziej śpiąca, więc bierze w piątek i może się w weekend wyspać.
            
            
            
            dziwne, bo moja córka ma zupełnie inne objawy tej choroby: miesiączki nie ma w ogóle luba bardzo rzadko i śladowo, skóra ładna, zmęczenie tylko się zgadza i zmiany nastroju, miała tez silne bóle głowy. od 3 tygodni bierze całą tabletkę raz w tygodniu i martwię się bo na razie poprawy nie widać. Po wzięciu tabletki ma zawroty i bóle głowy i jest bardziej śpiąca, więc bierze w piątek i może się w weekend wyspać.
                                    
                                    
                                                                
                    no właśnie o bólach głowy zapomniałam napisać. Po dostinexie też  byłam na początku  potwornie śpiąca, wręcz nie miałam siły wstać, męczyły mnie mdłości i wymioty, bardzo silne zawroty  Na poczatku to trwalo cały dzień, ale teraz jest już zupełnie dobrze.   A skąd wzięło się u niej podejrzenie mikrogruczolaka skoro nie miala  typowych objawów? z zaburzeniami cyklu to czytałam, że bywa różnie - w jedną lub drugą stronę. Mi zalecono bardzo duzo pić tuz przed i po wzięciu dostinexu. to zmiejsza skutki uboczne.
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    a  może skonsultuj się z dodatkowym ginekologiem? najlepiej, który prowadzi trudne ciąże? może z Preisem? albo kimś Jego pokroju...? ja bym nawet do innego miasta na konsultacje jechała...choćby do Warszawy do jakiś dobrych gin, czy Łodzi do specjalistów z CZMP...
Skoro tutaj piszesz o poradę, to chyba nie ufasz ni gin ani endo, dlatego radzę Ci jednak znaleźć lekarzy obu tych specjalizacji, którym bezgranicznie zaufasz, chodzi o życie Twojego maluszka i Twoje zdrowie...chyba nie ma nic ważniejszego?
            
            
            
            Skoro tutaj piszesz o poradę, to chyba nie ufasz ni gin ani endo, dlatego radzę Ci jednak znaleźć lekarzy obu tych specjalizacji, którym bezgranicznie zaufasz, chodzi o życie Twojego maluszka i Twoje zdrowie...chyba nie ma nic ważniejszego?
                                    
                                    
                                                                
                    Ze swojej strony mogę Ci polecić endokrynologa dr błauta- z endomedu na przymorzu, nie miałam takich problemów jak Ty, ale endokrynologicznie przeprowadził mnie przez ciążę bardzo profesjonalnie i troskliwie, z gin, radziłabym Preisa lub z Zaspy kogoś o podobnym statusie  i w ogóle rodzić na klinicznej lub zaspie, przebadają Ci maluszka na pewno pod względem Twoich schorzeń i ewentualnych skutków, które mogą na nim ciążyć...
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    Basia, zapisz sie do kogokolwiek z listy asystentów, starszych wykładowców albo adiunktów ze strony:
http://endo.gumed.edu.pl/joomla15/index.php?option=com_content&view=article&id=52&Itemid=57
Oni zdobywają soildne doświadczenie w leczeniu schorzeń endokrynologicznych na co dzień w klinice. Większość przyjmuje w Endomedzie.
            
            
            
            http://endo.gumed.edu.pl/joomla15/index.php?option=com_content&view=article&id=52&Itemid=57
Oni zdobywają soildne doświadczenie w leczeniu schorzeń endokrynologicznych na co dzień w klinice. Większość przyjmuje w Endomedzie.
 
            
        
                
                    
             
                     
                    