Widok
On mnie przyjmował do porodu na Klinicznej ale to bylo 4,5 roku temu heheh przyjal mnie zbadal kazal zostawic:) i przyszedl dopiero na koncowke porodu po to zeby "wycisnac" mi dziecko bo cos nie chcialo isc;/ale ogolnie lekarz symatyczny podczas szycia sobie gawedzilam z dzim:) smial sie z emnie bo mi zimno bylo ze zmeczenia i telepalo mnie:)