Re: drugie śniadanie ucznia..czyli załamka...
Ago76 dokładnie jest tak jak mówisz zajmujmy się sobą i to wcale nie oznacza mam to w d*pie, tylko są takie sprawy , na które nie mamy przyzwolenia żeby się wtrącać.
Tym bardziej zrobie afere...
rozwiń
Ago76 dokładnie jest tak jak mówisz zajmujmy się sobą i to wcale nie oznacza mam to w d*pie, tylko są takie sprawy , na które nie mamy przyzwolenia żeby się wtrącać.
Tym bardziej zrobie afere bo moje dziecko nie może/nie powinno jesc słodyczy to inni też niech nie przynoszą.
Chyba niektórym rozum odjęło.
Minus za powyższe moje wypowiedzi, więc rozumiem ze się myle. W sklepie zywnosc jest bardzo zdrowa, naturalna a ja się czepiam.
Hmmm nie wiedziałam chyba mam tak zły wzrok ze składu na etykiecie nie potrafię przeczytać. Wybacz minusujący forumowiczu.
zobacz wątek