Re: drugie śniadanie ucznia..czyli załamka...
Nie jestem przeciwniczka dawania slodyczy ale litosci nie na sniadanie! Nie ile dziecko chce i co chce. Mam 3,5 letnia corke i co mam kupic jej batona bo chce? A soki 100% z kartonu sa zdrowsze...
rozwiń
Nie jestem przeciwniczka dawania slodyczy ale litosci nie na sniadanie! Nie ile dziecko chce i co chce. Mam 3,5 letnia corke i co mam kupic jej batona bo chce? A soki 100% z kartonu sa zdrowsze nniz czipsy i batony i lepsze jako drugie sniadanie w polaczeniu np z swiezym owocem.
A mi samej glupio jesc cukierki w pracy jak dla innych niemam. A jak sie czuje dziecko z zerowki jak kolefa obok na kazdy posilek ma slodycze. To sa tylko dzieci!
Cos mi si sie wydaje ze nie ktorzy dzialaja "na zlosc mamie uszy odmroze ""
zobacz wątek