Re: drugie śniadanie ucznia..czyli załamka...
xxxx, powiedz mi, na jakiej podstawie twierdzisz poniższe? z naciskiem że ja tak robię?
Droga autorko wątku no jeśli ktoś nie uprawia warzyw, nie hoduje zwierząt i nie piecze chleba to...
rozwiń
xxxx, powiedz mi, na jakiej podstawie twierdzisz poniższe? z naciskiem że ja tak robię?
Droga autorko wątku no jeśli ktoś nie uprawia warzyw, nie hoduje zwierząt i nie piecze chleba to odżywia swoje dzieci NIEzdrową żywnością ze sklepu tak jak robisz to dokładnie Ty.
i jakoś nie widzę byś napisał/ła co w takim razie powinny mamy dawać dzieciom do jedzenia aby zdrowo je odżywiać....nie mam szczególnych praw-ale jeżeli szkoła wspiera zdrowe odżywianie (a wspiera poprzez różne programy) to powinna określić kwestię słodyczy-jak to jest w innych szkołach...
nie napisałam nigdzie że mam szczególne prawo czy też jestem lepszym egzemplarzem...
no wiadomo-po co rozmawiać z kimś (nauczycielami i innymi rodzicami)-najlepiej na zebraniach siedzieć cicho i się nie odzywać..
zobacz wątek