Re: drugie śniadanie ucznia..czyli załamka...
Dramat. Moja córka też pierwszy rok chodzi do szkoły, klasa 1.
Problem polega na tym, że moja jest strasznym niejadkiem tzn je dosłownie kilka potraw które lubi a nic innego nie...
rozwiń
Dramat. Moja córka też pierwszy rok chodzi do szkoły, klasa 1.
Problem polega na tym, że moja jest strasznym niejadkiem tzn je dosłownie kilka potraw które lubi a nic innego nie spróbuje:-(
Do szkoły daję jej kanapkę i herbatkę ciepłą w termosie.
Widzę jak inne dzieci przynoszą słodkie soki typu Kubuś. Moja ma takie soki od święta. Zawsze piła wodę a teraz foch bo inne dzieci dostają soczki i słodycze:-(
zobacz wątek