Odpowiadasz na:

Re: drugie śniadanie ucznia..czyli załamka...

Wydaję mi się, że odżywianie dzieci, to nie są "z igły widły". Zobacz ile ludzi ma problemy z odżywianiem, utrzymaniem wagi, z chorobami z tym związanymi. Bardzo dużo. A my jako rodzice możemy temu... rozwiń

Wydaję mi się, że odżywianie dzieci, to nie są "z igły widły". Zobacz ile ludzi ma problemy z odżywianiem, utrzymaniem wagi, z chorobami z tym związanymi. Bardzo dużo. A my jako rodzice możemy temu zapobiec i nie fundować naszemu dziecku takiej przyszłości. Dlatego uważam, że edukowanie o zdrowej żywności i takim żywieniu dzieci jest bardzo ważne już od najmłodszych lat. To tak jakby ktoś dawał dziecku alkohol do picia, bo twierdzi, że moje dziecko, to moja sprawa. Też byś twierdziła, że nie masz prawa się wtrącać?
Tak, jak pisałam, autorka wątku miała dobry zamysł, ale może źle go sformułowania, nie wiem. W każdym bądź razie warto wpływać i tłumaczyć innym rodzicom, że batoniki to nie jest nic dobrego.

Co do upraw i ich pędzenia. Porządne mycie warzyw i owoców spłukuje te chemikalia, oczywiście nie wszystkie, ale jednak lepsze to niż czysty cukier.

zobacz wątek
11 lat temu
~manga

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry