Odpowiadasz na:

Re: dwoje dzieci w jednym pokoju..

mam wrażenie, że to jedna wielka ironia:)

nie to nie jest ironia.

dwoje ludzi kupuje większe mieszkanie nie tylko dla wygody dzieci - ale i swojej

owszem,... rozwiń

mam wrażenie, że to jedna wielka ironia:)

nie to nie jest ironia.

dwoje ludzi kupuje większe mieszkanie nie tylko dla wygody dzieci - ale i swojej

owszem, ale w momencie jak dzieciom przestaje byc wygodnie, to instynktem rodzica powinno byc poswiecenie swojej wygody dla dobra czy lepszej wygody dzieci, czyz nie? oj, oczywiscie znam takich rodzicow, ktorzy maja dzieci nie wiadomo z jakich potrzeb, skoro nie potrafia z wielu TAK INFANTYLNYCH rzeczy zrezygnowac (jak chocby sypialnia?) dla mnie rodzicilstwo kojarzy sie z masa wyrzeczen,chocby z mneisjza aktywnoscia zawodowa dlatego nie mam dzieci jeszcze, a swiadomie je zaplanuje kiedy bede na takim etapie, ze zwolnienie biegu w zyciu zawodowym, mimo wszystko nadal pozwoli mi kontytunowac kariere.

szczęście nie zatracają siebie i całe szczęście nie poświęcają wszystkiego dla dzieci i są trochę egoistami.

oczywiscie, jak wyzej napisalam, nie zamierzam stac sie kura domowa, matka polka, na urlopie 3 letnim i utrzymaniu meza. nie potrzebuje rodzic dzieci, by poczuc sie spelniona kobieta, a nastepnie zatracac sie w nich, rezygnujac z reszty swojego zycia, l(o ile jakakolwiek role zyciowa oprocz bycia matka polka rodzicielka w ogole sie spelnia). ALE TAK INFANTYLNA SPRAWA JAK REZYGNACJA Z SYPILANI DLA DZIECI, JEST DLA MNIE WRECZ BEZSPORNA. jesli kogos na taki gest nie stac, no to sorry, ale nie rozumiem. tzn wlasciwie rozumiem, to taki typ, ktory majac do wyboru nowa kiecke lub nowa zabawke, wybierze nowa kiecke. przykro mi, dla mnie nie do przyjecia.

zobacz wątek
11 lat temu
~jaga

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry