Widok

odwołanie ślubu i rozejście się

Wesele bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Znacie jakieś pary, który były ze sobą pare lat, potem decyzja o ślubie i tuż przed ślubem - np. miesiąc odwolały go i się rozeszły? Co było powodem? I jeszcze jedno pytanie, czy u Was wszystko przebiega gładko t.j. ewentualne problemy są rozwiązywane i tylko czekacie na ślub, czy może macie dyskusje generalne o tym, czy warto, czy może jednak nie pasujecie do siebie itp.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
brrr...ale temat :((

u mnie wszystko gładziutko :)
jeśli są problemy to te co zawsze, wiec na tyle nie uciążliwe że wszystko jest si:))

mundial sie skończył, wiec mamy dla siebie czas znowu :)
już nas bierze przedślubna gorączka, cieszymy sie

nawet przez myśl mi nie przeszły żadne wątpliwości
z każdym dniem jestem coraz bardziej zakochana,
i coraz bardziej pewna :)))

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja znam tak apare odwolali wszystko na 3 m-ce przed slubem -powod inna kobieta ... byli 6 lat razem

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o matko, dobrze, że to sie przed ślubem wydało
a co z tą dziewczyną? znalazła kogos ?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tego niewiem ,ale jakis czas temu jeszcze byla sam , ja znam akurat faceta , mocno to przezyla -tym bardziej ,ze nie ma tu nikogo ,sama mieszka-ale radzi sobie

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
eh faceci to ch..e
i znów sie sprawdza... :(

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
oni sa czesem bardzo wygpdni - bylo ok ,bo mieszknie miala ,dosc byla ustawiona ,razem byli 6 lat 3 lata mieszkali ,zdecydowali sie na slub ,ale chlopakowi sie odwidzialo - zawrocila mu w glowie mezatka z dzieckiem starsza o 4 lata i ponoc romansuje z nia dalej

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja znam parę, która była ze sobą 8 lat, 3 lata mieszkali razem..kupili mieszkanie na kredyt, oboje mieli świetnie płatną pracę..no po prostu bajka..i po pół roku po slubie, olśniło ją..spotkała miłość swego życia.. okzało się, że jest nią gośc, z którym pracowała od roku w jednej firmie..

Szczęście to je­dyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj kurcze to nigdy nic nie wiadomo jak widać. Całe szczęście że u mnie wszystko ok. Już się nie możemy doczekać. A problemy? Tak jak mówi Beatka, jakieś drobnostki zawsze są.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mialam taka sytuacje temu.bylismy razem 5 lat, mieszkalismy wspolnie rok przed slubem- u niego. razem remont, urzadzanie mieszkania, ja konczylam studia, jego namowilam na policealne. Slub w sierpniu(nie pamietam dokladnie daty)wszystko zapiete na ostatni guzik-2 tygodnie przed.moja ostatnia wizyta w salonie- ostatnie przymiarki(suknie mialam szyta). dzwoni telefon, a R mowi, zebym nie kupowala tej sukienki, bo on sie wycofuje- zakochal sie w naszej wspolnej kolezance.Wracam do domu- ona juz tam jest, moje rzeczy byly juz spakowane.odeszlam- co mialam zrobic?!rozstali sie po roku- zostawila go dla swojego szwagra!probowal wrocic, ale ja dlugo nie moglam otrzasnac sie z szoku i zaufac facetom.pozniej burzliwy romans z troszke starszym facetem(ktory jak okazalo sie ze jestem w ciazy, poinformowal mnie ze ma rodzine i od niej nie odejdzie). a potem na internecie poznalam mojego przyszlego meza i jestem super szczesliwa!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Julianka,zawirowanie niesamowite ,ale dobrze,ze wszystkosie skonczylo szczesliwie-moje gratulacje

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzieki!
z jednej strony mase zlych przezyc, rozczarowan, nie wspominajac o zawiedzeniu mojej Rodziny moimi decyzjami zyciowymi.
a z drugiej strony szkola zycia i doswiadczenia, ktore pozwola(mam nadzieje)uniknac mi podobnych bledow.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
julianka........normalnie można by bylo film nakręcić

image
image
25 listopad 2006
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czesto to slysze :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No tak, ale z tego co piszecie właściwie powodem rozstania jest inna kobieta. A czy znacie taką sytuację, żeby np. facet mówił przed ślubem, że nie wie, czy tak wiele ich łączy, że nie jest pewien swoich uczuć, chciałby wiedzieć, ale włącza mu się strach przed rozwodem, bo sam jest ofiarą rozbitej rodziny i nie chce, żeby się to powtórzyło.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
znam taką sytuacje.. gdzie facet jest rozwodnikiem (jego była jest powiedzmy to zła kobietą) i mimo to że przezył z nią naprawdę nieciekawe sytuacje (rozwód był jakieś 3 lata temu) teraz szykuje sie do slubu z inną kobieta, jest szczęsliwy, i chce, bardzo chce ponownie się ożenić ..
hm.. nie zawsze rozwód powoduje wstręt do slubu .. :)) oby tym razem się udało
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kariena, sa rozne sytuacje. Mysle, ze nie zawsze jest gladziutko u wiekszosci z nas. Jesli Wy macie jakies zawirowania, to nie martw sie za wczasu:) my tez je mamy. Ja sama nie jestem na 100 % pewna, czy bede szczesliwa do konca zycia, bo przeciez czlowiek zmieni asie i rozwija i nie zawsze oboje w ta sama strone, prawda?

Tak wiec mysle, ze takie watpliwosci sa normalne. W jedno nie watpie: w milosc, wiem, ze on mnie kocha tak jak ja jego:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wśrod moich znajomych na siedmiu nieszczesliwych facetow w malzenstwie ktorzy prowadzili dlugo podwojne zycie rozwiodl sie tylko jeden i jest teraz szczesliwy mieszka z dziewczyna nawet planuje dziecko ale nie chce sie zenic pozostali mimo wczesniejszych deklaracji wrocili do do zon i dalej so jakis czas maja" przygody "a jesli facet przed slubem ma watpliwosci to nie powinien sie zenic bo nic z tego nie bedzie.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ojej, to az tylu zdradza?
Jesli mi by sie to przytrafilo, to bym sie zalamala na bank, ale rowniez na 100 % wywalilabym go ze swojego zycia !!! i oskubala ze wszystkiego co ma i zatrula mu i jej zycie ! hehehhehehehehehehehehehehhehehehe

a Wy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja bym sie chyba tylko załamała....

nie umiałabym żyć bez niego
ale też nie potrafiłabym z nim żyć ze świadomością, ze on jakiejs......
nie dokończe bo mi nie dobrze

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam wiekszosc kolegow znam wersje tylko jednej ze stron ale jak obserwuje ich zony to tez jest troche w tym ich winy po tym co sie naogladalam to sobie obiecalam ze nigdy nie wyjde za maz no a jednak,ale sproboje tak zyc zeby w moim malzenstwie to sie nie przytrafilo

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mystic, ale dlaczego uwazasz ze to z ich winy? Przeciez obojetnie jaka by byla kobieta, to nie zasluguje aby ja potraktowac. Zreszta mezczyzna tez. To nie lepiej od razu sobie powiedziec prawde?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
i tu sie z toba zgadzam w 100 procentach mam nadzieje ze jak mojemu mezowi zacznie cos niepasowac to mi o tym powie zanim zacznie szukac "szcescia na miescie"

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Syla.. gdybyś tak zrobiła.. to jedynie sobie byś je zatruła...
Miałam taką sytuację gdy była mojego przyszłego męża chciała zatruć nam życie bo nie mogła pogodzić się z jego odejściem... efekt jest taki że jej nikczemne działania tylko umocniły nasza miłość a ona w końcu wyprowadziła się stąd, uciekła ... gdzieś na zadupie
Uważam, że jak już się nie wiedzie parze to lepiej się rozejść i nie zatruwać swojego i innego życia? Bo po co? Dla zemsty? Czy warto?
I tak tylko osoba która się mści tak na prawdę cierpi .. i jest żałosna...
Z drugiej strony po co Ci facet który zakochał się w innej???

Zastanawiam się, dlaczego kobiety, które zostały porzucone winią facetów i ich nowe partnerki.. jeżeli jest coś nie tak w związku.. wszystko się psuje a para nie stara się tego naprawić to tak na prawdę nikt nie jest winny.. a już za pewne nie ta osoba która się pojawiła, często nawet nieświadoma w jakiej sytuacji się znalazła. (i nie mówię tu o świadomym rozbijaniu związku.. ale o związkach które już dawno nie istnieją .. tylko stwarzają pozory.. i ciągną wszystko z przyzwyczajenia).
Dlaczego wiele kobiet (zamężnych lub nie) rości sobie 100% prawa do drugie osoby? Dlaczego uważają, że jesteśmy razem i koniec.. możemy w ogóle się nie starać bo i tak masz być ze mną.
Może to trochę daleko idąca myśl… ale chciałabym bardzo w momencie gdy znajdę się w takie sytuacji (oby nie)… wyjść z niej z podniesionym czołem.
Znalazłeś sobie kogoś? Wybrałeś inną? Dobrze. Koniec z nami. Do widzenia.

A nie jak to wiele kobiet robi, piorą swoje brudy przy wszystkich dookoła.. mówią jaki ten facet była taki i taki. Jaki głupi, beznadziejny.. ale … mimo tych wszystkich wad….. nie zastanawiają się, że przecież wybrały go sobie często na męża … i kochały go kilka – kilkanaście lat.

Wiem jedno.. nie można zejść na samo do dla zemsty czy przez zawiść.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiem jedno.. nie można zejść na samo dno dla zemsty czy przez zawiść.
- tak miało być - :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja sie baaaaaaaardzo dziwie dziewczynom które sa z facetami którzy zostawili dla nich dawne partnerki i jeszcze moze przedtem je zdradzając

jak dla mnie na 95% kiedyś je opusci dla następnej i też będzie tłumaczył jej że tamten związek to już były tylko pozory...

image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
hmm.. Twój facet nie miał zadnej przed Tobą?
Jak tak to chyba wyjatek ..
Mój przyszły nie zdradzał swojej byłej .. bo odszedł od niej (powiadomił ją o wszystkim, i nie okłamywał) przed związaniem się ze mną. Ale mimo tego.. oczywiście zawsze trzeba znaleźć winnych ..
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmm.. czy związanie się z kimś oznacza : będę z Tobą na zawsze?? Czy Wasz wybranek jest tym pierwszym? Jedynym?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas tak jest - i jest nam z tym dobrze :-D

Gdy rozmawiam na ten temat z Kolezankami to dla nich to tez optimum.
Kazde z nas bywalo we wczesnej mlodosci zauroczone kims innym... owszem, ale to byly chwilowe i tylko platoniczne porywy.

Pozdrawiam

wiesia

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moj facet oczywicie mial babeczki, byloby mi dziwnie gdyby nie miał ale subtelna róznica polega na tym że nie był w żadnym związku gdy się poznaliśmy i zaczeliśmy być razem

normalni faceci gdy cos jest nie tak konczą związek i mają do tego prawo a nie czekają aż trafi się ktoś lepszy

przeczytaj uwaznie, napsialam o facetach którzy zostawili swoje dawne partnerki dla nowej kobiety

to jest dla mnie to h..stwo i z moich obserwacji takie sytuacje się powtarzają, potem facet znow przechodzi ze zwiazku w zwiazek

a jak dziewczyna mysli, mi sie to nie zdazy to cóż..

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmm.. to lepiej trwać w jakims beznadziejnym związku dla zasady?? i nie chwytać losy jak właśnie kogoś Ci przyniósł..
tu chyba też trzeba oddzieliś facetów.. od tych co popełniają błędy, Ci co są wygodni i od typowych lowelasów ... :)
ech.. ale czego my chcemy? Zrozumieć facetów? ;) To chyba niemożliwe ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

nie tkwić w beznadziejnym związku, gdy staje się źle mieć odwaqgę uczciwie się rozstać a nie czekac aż trafi się ktoś nowy

tak robi tylko na maxa nieuczciwy facet i w dodatku "bez charakteru", po prostu h.. co tu dużo pisać

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na maxa nieuczciwy facet to działa na kilka frontów ... ! tu panienka tam panienka.....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak dla mnei wystarczy jedna by był na maxa neiuczciwy, ale moze jestem staromodna

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
marlenko w Twojej sytuacji masz oczywiscie racje! Mi chodzilo o to, jak by po slubie ktos zdradzal. A zatrucie zycie polegaloby nie na probie odzyskania go:) bynajmniej, tylko naprawde na zatruciu mu zycia.

Powiedzialam to pol zartem pol serio:) bo tak naprawde nie wiem jak bym sie zachowala. Na pewno bym z nim nie chciala dalej byc. Innych facetow sa tysiace...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zgadzam sie z Haniasta:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no ale powiedz sama po co zatruwac życie jak i tak nic to nie zmieni?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam ślub w sierpniu i strasznie się stresuję. Niestety to się przekłada na nasze relacje. Musze szczerze przyznać że się ostatnio częściej sprzeczamy i to z błachych powodów. Niestety stres nie jest mym przyjacielem :). Muszę trochę wyluzować. Jeżeli chodzi o negatywne myśli związane ze ślubem to też takie miewam, jest to jednak spowodowane strachem przed nową rolą w życiu i przed dużą zmianą. Jednego jestem pewna, że bardzo kocham mojego przyszłego męża i proszę go o wiekszą wyrozumiałość, bo czasami potrzebuję w chwilach smutnych trochę spokoju aby negatywnych emocji nie rozładowywać na nim. Po prostu trzeba ze sobą szczerze rozmawiać i wszystko będzie dobrze.
Zyczę Tobie wszystkiego dobrego.
Słyszałam o dziewczynie, która rozmyśliła się 2 tygodnie przed ślubem. Powód: rodzice naciskali na ślub ona nie była przekonana (później znalazła prawdziwą miłość, jest mężatką).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
rodzice - w tych sprawach - są najgorszym doradcą ...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też mam ślub w sierpniu i odczuwam coraz większe ciśnienie...
Generalnie jestem dość nerwowa, więc teraz robię się już na prawdę nieprzyjemna. Mój facet tak pracuje, że dużo jest na mojej głowie i to mnie przytłacza a jak się w końcu spotkamy to on mnie prowokuje, bo myśłi że jest śmiesznie a potem się obraża...
No i jeszcze te upały...nie pomagają.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Taaa. Zastanawiam się gdzie jest ta granica, po jednej stronie stres przedślubny, lęki, lat, praca itp. po drugiej - niedopasowanie się. Czy teksty o tym, że się do siebie nie pasuje, nie oczarowuje się itp. które de facto wynikają ze strachu po traumatycznych przejściach dzieciństwa są po jednej, czy po drugiej stronie tej granicy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Wesele

ile planujecie wydać na ślub i wesele? (218 odpowiedzi)

znalazłam na forum podobny wątek, jednak tam dziewczyny wypisywały tylko kwoty, a nie o to mi...

Biżuteria ślubna - gdzie kupić? (59 odpowiedzi)

Możecie może polecić miejsce na zakup biżuterii ślubnej, chodzi o srebro?

Kasyno (3 odpowiedzi)

Verde Kasyno to platforma, która zapewnia bezpieczne i ekscytujące doświadczenie w grach...

do góry