Widok
dzieci z Azaliowej
Witam, taka sytuacja: mieszkańcy ulicy Azaliowej odgrodzili się płotem i postawili znak zakazu wstępu na ich osiedle, nasze dzieci tzn. dzieci z ulicy Storczykowej nie mogą przechodzic przez ich teren do szkoły,( muszą chodzić na około) a dzieci z Azaliowej beztrosko bawią się na naszym placu zabaw, biegają po naszych klatkach, korzystają z naszych huśtawek...Chyba coś tu jest nie w porzadku...
Czy to jest fair?
Czy to jest fair?
Do frytka1222:
1. Odgrodzili sie mieszkańcy Azaliowa II (!)
2. Możecie chodzić przez Azaliową
3. "Koledzy z Azaliowej II" próbowali namówić na wygrodzenie oś. Azaliowa - bezskutecznie
3. Koledzy "Azaliowej II" stworzyli sobie Eden zakazany dla innych, by cudze dzieci nie krzyczały, cudze psy nie szczekały, cudze auta nie ścierały ich polbruku.....
Konkluzja:
Obce dzieci na Azaliowej II nie, ale dzieci z Azaliowej II na Waszym placu tak; cudze auta PRECZ, ale po Azaliowej (tej pierwszej) jazda na pełnym gazie OK..
"Jeśli ktoś Kalemu zabrać krowy (...) to jest zły uczynek (...). Dobry, to jak Kali zabrać komu krowy.
1. Odgrodzili sie mieszkańcy Azaliowa II (!)
2. Możecie chodzić przez Azaliową
3. "Koledzy z Azaliowej II" próbowali namówić na wygrodzenie oś. Azaliowa - bezskutecznie
3. Koledzy "Azaliowej II" stworzyli sobie Eden zakazany dla innych, by cudze dzieci nie krzyczały, cudze psy nie szczekały, cudze auta nie ścierały ich polbruku.....
Konkluzja:
Obce dzieci na Azaliowej II nie, ale dzieci z Azaliowej II na Waszym placu tak; cudze auta PRECZ, ale po Azaliowej (tej pierwszej) jazda na pełnym gazie OK..
"Jeśli ktoś Kalemu zabrać krowy (...) to jest zły uczynek (...). Dobry, to jak Kali zabrać komu krowy.
A ja się wcale nie dziwię, że postawiono płot na osiedlu Azaliowa. I tak długo mieszkańcy z tym zwlekali. Przyznać się, kto chodził po skarpie niszcząc choinki ? Ba, jeździły wózki i rowery. Mieszkańcy bloków zrobili jedno wielkie klepisko bez poszanowania roślinności. No to teraz macie. Osobiście kibicuję mieszkańcom z Azaliowej, bo się dogadali i wspólnymi siłami (widziałem) zagospodarowali niemały odcinek skarpy, są już nasadzenia, zrobi się za parę lat miły widok. Chodzić myślę, że tamtędy można - w końcu bramy ani szlabanu nie ma. Ale kto chce później pchać się przez błoto do Jaśminowego?
Swoją drogą zastanawiam się czy mieszkańcy domków z tą szerszą ulicą nie mają poczucia estetyki czy nie umieją się zsolidaryzować?! Na ich części (przedłużenie istniejącego płotu) zielsko rośnie po pas, krzaczory i syf wielki i jakoś nikt nie chce palcem kiwnąć. Psuje to efekt całego osiedla, ale chyba nikt tego nie widzi - za to w oczy kole płot i porządek u sąsiadów. A ludzie z firmy largo mogliby się pofatygować i skosić chwasty za płotem chociaż raz w roku! Wstyd!
Konkluzja
Posprzątajcie swoją część, ogrodzcie jak macie taką potrzebę i wtedy przestaniecie zazdrościć sąsiadom z góry ;)
Swoją drogą zastanawiam się czy mieszkańcy domków z tą szerszą ulicą nie mają poczucia estetyki czy nie umieją się zsolidaryzować?! Na ich części (przedłużenie istniejącego płotu) zielsko rośnie po pas, krzaczory i syf wielki i jakoś nikt nie chce palcem kiwnąć. Psuje to efekt całego osiedla, ale chyba nikt tego nie widzi - za to w oczy kole płot i porządek u sąsiadów. A ludzie z firmy largo mogliby się pofatygować i skosić chwasty za płotem chociaż raz w roku! Wstyd!
Konkluzja
Posprzątajcie swoją część, ogrodzcie jak macie taką potrzebę i wtedy przestaniecie zazdrościć sąsiadom z góry ;)
Ciekawe podejście Kalego.
Ciekawe, bo o odgrodzeniu Storczykowej 24, słyszałem od jej mieszkańców jeszcze zanim osiedle Azaliowej zaczęło się budować. Na początek starczyło jednak tylko na szlabany...by przypadkiem nikt u nich nie zaparkował :) Zresztą nawet tu w postach widać że ten plan jest nadal "bo nas zadeptują chodząc do kościoła"...
Samo postawienie szlabanów nie przeszkadza jednocześnie w parkowaniu na trawie sąsiedniej działki (już za szlabanami wiec zakładam że to mieszkańcy), a także zrobieniu śmietnika na meble i szaletu dla ich piesków na sąsiedniej działce budowlanej https://goo.gl/O1MDXi
Te znaki zakazu na wspólnej drodze to faktycznie przypał (i w sumie nic nie wnoszą bo i tak jeździć/chodzić można w odróżnieniu od wygrodzonego szlabanami terenu opisanego powyżej) ale sama wspomniana skarpa wygląda teraz znacznie atrakcyjniej niż wcześniej. Dla mnie zdecydowanie zmiana na plus. Mieszkańcy Azaliowej I mogli by wziąć przykład, bo na ich terenie wspólnym jest niezły kontrast do ich indywidualnych ogródków, w szczególności że mieszkają już kilka lat.
Ciekawe, bo o odgrodzeniu Storczykowej 24, słyszałem od jej mieszkańców jeszcze zanim osiedle Azaliowej zaczęło się budować. Na początek starczyło jednak tylko na szlabany...by przypadkiem nikt u nich nie zaparkował :) Zresztą nawet tu w postach widać że ten plan jest nadal "bo nas zadeptują chodząc do kościoła"...
Samo postawienie szlabanów nie przeszkadza jednocześnie w parkowaniu na trawie sąsiedniej działki (już za szlabanami wiec zakładam że to mieszkańcy), a także zrobieniu śmietnika na meble i szaletu dla ich piesków na sąsiedniej działce budowlanej https://goo.gl/O1MDXi
Te znaki zakazu na wspólnej drodze to faktycznie przypał (i w sumie nic nie wnoszą bo i tak jeździć/chodzić można w odróżnieniu od wygrodzonego szlabanami terenu opisanego powyżej) ale sama wspomniana skarpa wygląda teraz znacznie atrakcyjniej niż wcześniej. Dla mnie zdecydowanie zmiana na plus. Mieszkańcy Azaliowej I mogli by wziąć przykład, bo na ich terenie wspólnym jest niezły kontrast do ich indywidualnych ogródków, w szczególności że mieszkają już kilka lat.