Widok
Przecież żartuję , aczkolwiek w każdym żarcie jest odrobinka prawdy. Faktem jest że sam jest sam i więcej niż prawdopodobnym jest że stan taki nie jest dla niego idyllą więc każda konkurencja jest dla niego kulą u nogi błędnie natomiast zakłada że tą konkurencją są wszyscy faceci na forum w tym ja (mam nadzieję że w tym miejscu nie rozczarowałem którejś z dam ;] ). :P
Nie podpisałabym się pod tym, że świat pokazywany w filmach Smarzowskiego jest realistyczny. Trzeba pamiętać, że film jest tylko filmem. Może być w jakiejś mierze oparty na realiach, ale to przede wszystkim wizja reżysera. Jeśli ma wywołać emocje, przerazić albo zmusić do przemyśleń będzie aż do przesady mroczny.
Obejrzałam "Drogówkę", a zaufanie do Policji zostało na tym samym poziomie. "Dom zły" i "Różę" też, a mimo to nie uznam, że każda jednostka jest zepsuta do szpiku, a za paznokciami ma śmierć.
Natomiast świat czy życie pokazywane w filmach, niezależnie jak to nazwać, nie jest ani lepsze, ani gorsze od tego nam znanego- jest najczęściej zupełnie inne ;) Dlatego tak lubimy oglądać filmy ;)
Obejrzałam "Drogówkę", a zaufanie do Policji zostało na tym samym poziomie. "Dom zły" i "Różę" też, a mimo to nie uznam, że każda jednostka jest zepsuta do szpiku, a za paznokciami ma śmierć.
Natomiast świat czy życie pokazywane w filmach, niezależnie jak to nazwać, nie jest ani lepsze, ani gorsze od tego nam znanego- jest najczęściej zupełnie inne ;) Dlatego tak lubimy oglądać filmy ;)
Zgadzam się,że film jest filmem a reżyser ma własną wizję pokazywania świata,czasem idylliczną,czasem,jak Smarzowski bardzo brutalną,mnie jego filmy bardzo wbijają się w pamięć,niekoniecznie pozytywnie ale trzeba przyznać ,że długo się je pamięta...i na przykład po obejrzeniu "Pod Mocnym Aniołem" zaczęłam inaczej postrzegać chorobę alkoholową.
A propos ognia, kiedy byłam w podstawówce( albo wczesnym liceum, dokładnie nie pamiętam ) szalenie podobał film "Nie igraj z ogniem", vel "Ogień z ogniem", bo taki teraz funkcjonuje tytuł. Taki melodramat dla nastolatków :) Wtedy byłam nim zachwycona, ciekawe, czy gdybym obejrzała teraz też by mi się spodobał :)
Vilette o tym piszesz?
http://www.filmweb.pl/film/Ogień+z+ogniem-1986-93848
Z ogniem to jeszcze długo będzie kojarzyło mi się "ogniu krocz ze mną" z "Miasteczka Twin Peaks" i "Mississippi w ogniu".
Inka, na pocieszenie napiszę Ci, że często oglądam kreskówki- Shrek, Gnijąca Panna Młoda, itp. ;)
http://www.filmweb.pl/film/Ogień+z+ogniem-1986-93848
Z ogniem to jeszcze długo będzie kojarzyło mi się "ogniu krocz ze mną" z "Miasteczka Twin Peaks" i "Mississippi w ogniu".
Inka, na pocieszenie napiszę Ci, że często oglądam kreskówki- Shrek, Gnijąca Panna Młoda, itp. ;)
Majka, mmm.
Proszę tak nie wybrzydzać, bo zaraz Nimfek zmieni zdanie i napisze: Sissel już nie możesz. Wykorzystać sumienie by mi nie pozwoliło, ale może akurat ma człowiek konkretne umiejętności lub wiedzę... Kto wie ;)
Inka, myśli Nimfka są nieodgadnione :D
A tak na marginesie- skąd On wie czego ja potrzebuję.
Proszę tak nie wybrzydzać, bo zaraz Nimfek zmieni zdanie i napisze: Sissel już nie możesz. Wykorzystać sumienie by mi nie pozwoliło, ale może akurat ma człowiek konkretne umiejętności lub wiedzę... Kto wie ;)
Inka, myśli Nimfka są nieodgadnione :D
A tak na marginesie- skąd On wie czego ja potrzebuję.
Bogusław Wrzesień, czy Słodki Listopad to symbole
http://film.onet.pl/slodki-listopad
http://film.onet.pl/slodki-listopad
Na tym właśnie polegał problem. Wampiry są zwykle bardzo miłe, do czasu, aż nagle, nie są.
@sissel
"A tak na marginesie- skąd On wie czego ja potrzebuję."
Odpowiem cytatem:
"Nasze ego skłania do marzeń, żebyśmy byli jedyni w swoim rodzaju, wyjątkowi ale tak naprawdę wszyscy chcemy tego samego miłości, przebaczenia, czekolady."
"A tak na marginesie- skąd On wie czego ja potrzebuję."
Odpowiem cytatem:
"Nasze ego skłania do marzeń, żebyśmy byli jedyni w swoim rodzaju, wyjątkowi ale tak naprawdę wszyscy chcemy tego samego miłości, przebaczenia, czekolady."
Na tym właśnie polegał problem. Wampiry są zwykle bardzo miłe, do czasu, aż nagle, nie są.
Kosmitka....nie myślałam,że będzie aż tak :(
Ja nie mam planów na dzisiejszy dzień ale to się może w każdej chwili zmienić:)może pojadę na Hel,w sezonie nie ma szans a teraz mam nadzieję,że nie będzie takich korków ale kto wie?....na grzyby nie idę bo pewnie wszystkie wyzbierane;)poczekam aż wyrosną świeże:)...a po południu chyba na rower skiknę...a jakie Wasze plany albo bezplany?:)
Ja nie mam planów na dzisiejszy dzień ale to się może w każdej chwili zmienić:)może pojadę na Hel,w sezonie nie ma szans a teraz mam nadzieję,że nie będzie takich korków ale kto wie?....na grzyby nie idę bo pewnie wszystkie wyzbierane;)poczekam aż wyrosną świeże:)...a po południu chyba na rower skiknę...a jakie Wasze plany albo bezplany?:)
"Nasze ego skłania do marzeń, żebyśmy byli jedyni w swoim rodzaju, wyjątkowi ale tak naprawdę wszyscy chcemy tego samego miłości, przebaczenia, czekolady."
Nimfek, inaczej to postrzegam. Każdy jest w jakimś stopniu wyjątkowy, czasem tylko ego zostało tak podeptane, że uznaje unikalność za marzenie ;)
Nimfek, inaczej to postrzegam. Każdy jest w jakimś stopniu wyjątkowy, czasem tylko ego zostało tak podeptane, że uznaje unikalność za marzenie ;)
"bycie wleczonym przez UT warte jest poświęcenia spodni"
Ha ja myślę że nawet całego odzienia;)
"ale to Ty nie chciałeś być wleczony po równej powierzchni"
Dobrze kosmitka,żeby Ci sprawić przyjemność,zgodzę się po równej powierzchni też,a co tam,raz się jest wleczonym,UT lubi jeździć to z przyjemnością mnie podrzuci w dowolne miejsce a nawet na wycieczkę po New Porcie zabierze.
inka,Majka jaki kapryśny?Człowiek wleczony jest bardziej ugodowy;)
Ha ja myślę że nawet całego odzienia;)
"ale to Ty nie chciałeś być wleczony po równej powierzchni"
Dobrze kosmitka,żeby Ci sprawić przyjemność,zgodzę się po równej powierzchni też,a co tam,raz się jest wleczonym,UT lubi jeździć to z przyjemnością mnie podrzuci w dowolne miejsce a nawet na wycieczkę po New Porcie zabierze.
inka,Majka jaki kapryśny?Człowiek wleczony jest bardziej ugodowy;)
"bycie wleczonym przez UT warte jest poświęcenia spodni"
Ha ja myślę że nawet całego odzienia;)
Art, zostaw sobie przynajmniej beret, którego nie masz ;D
Ale to miłe i teraz żałuję, że nie poszedłeś ze mną wczoraj ;))
Gdybyś się miał następnym razem popruć czy rozerwać, to zawsze możesz poprosić Hala o pomoc w doborze ubrania na tę okoliczność ;)))))
Ha ja myślę że nawet całego odzienia;)
Art, zostaw sobie przynajmniej beret, którego nie masz ;D
Ale to miłe i teraz żałuję, że nie poszedłeś ze mną wczoraj ;))
Gdybyś się miał następnym razem popruć czy rozerwać, to zawsze możesz poprosić Hala o pomoc w doborze ubrania na tę okoliczność ;)))))