Podłączam się pod pytanie - gdzie i jakie badania robiłyście? O Smutku słyszałam wiele negatywnych opinii, a pozostali lekarze proponują jedynie operację, ale to dopiero za kilkanascie lat, bo...
rozwiń
Podłączam się pod pytanie - gdzie i jakie badania robiłyście? O Smutku słyszałam wiele negatywnych opinii, a pozostali lekarze proponują jedynie operację, ale to dopiero za kilkanascie lat, bo teraz jestem "za młoda". Gdy pytam o inne badania, zbywają mnie.
zobacz wątek