Re: eh jak to jest z tym zajsciem...
A u mnie zupełnie odwrotnie............, występuje niezwykła łatwość zajścia w ciążę.
Nasze pierwsze dziecko było nieplanowane i była to kwestia jednego razu , kiedy się nie zabezpieczyliśmy....
rozwiń
A u mnie zupełnie odwrotnie............, występuje niezwykła łatwość zajścia w ciążę.
Nasze pierwsze dziecko było nieplanowane i była to kwestia jednego razu , kiedy się nie zabezpieczyliśmy. Myślałam wtedy " raz sie przytrafiło, na pewno nie zajdę od razu w ciążę", ale okazało sie , ze strzał był w dziesiątke!!!Urodził sie nasz synek.
Minęło 2,5 roku i pomyśleliśmy , że trzababy postarać sie o siostrzyczkę lub braciszka. Jak pomyślelismy tak zrobiliśmy i w pierwszym cyklu od razu znowu gol:))))Jestem w ósmym tygodniu, ale dla pocieszenia tym którym nie wychodzi- czuje sie fatalnie (fizycznie oczywiście).
Słyszałam tez , ze czasami para nie moze razem spłodzić potomka przez dlugi czas , obydwoje są zdrowi,po czym rozwodzą sie i od razu mają dzieci z innymi partnerami. Czasami po prostu nie ma dopasowania.
zobacz wątek