endometrioza!!!

Endometriozy nie można dostac przez zaniedbanie lekarzy ani sie nią zarazić. Można na nią zachorowac w każdym wieku,najczęściej właśnie w wieku rozrodczym bo ma ona związek z comiesięcznym krwawieniem. Poszukaj informacji na temat tej choroby a przekonasz się ,że lekarze nie są tu winni i nie będziesz ich oskarżać o zaniedbanie. To poprostu zbieg okoliczności, że ujawniła ci sie ona po cc.

To ty się mylisz.To właśnie ginekolog poinformował mnie że co trzecia kobieta ma ten problem po cc, a dzieje się tak dlatego, że gdzieś lekarzowi skapnie kropelka śluzu z macicy a kobieta późneij cierpi przez lata na endometriozę.Sama sobie poczytaj na ten temat.A może jesteś pracownikiem Redłowa że tak szybko odpowiedziałaś.Prawda w oczy kole?

Oj zastanów się co piszesz. Po pierwsze, to że szybko odpisałam to zbieg okoliczności . A po drugie- endometrioza nie ma związku ze śluzem tylko z krwią, nie wierzę żeby ginekolog Ci tak powiedział więc nie wiem kto tu mija się z prawdą?- delikatnie mówiąc:) Mogłaś ją mieć już dużo wcześniej nawet o tym nie wiedząc a uaktywniła się pod wpływem porodu. Jesteś zła ,że masz to diabelstwo i szukasz winnych i tyle. A i tak nic na to nie poradzisz,szkoda więc nerwów. I na koniec-czytać na ten temat nie muszę bo tak się składa,ze sama choruję na endometriozę od dawna, więc temat tej choroby znam od podszewki:) Zdrówka życzę:)

Ja również zdrówka życzę:).Tak jestem zła, bo wiem że nie chorowałam na endometriozę(nie będę się wdawać w szczegóły).I nie mijam się z prawdą bo nie mam w zwyczaju kłamać.Zasięgnij informacji o endometriozie w bliźnie po cc i endometriozie pooperacyjnej to może zmienisz zdanie na ten temat.A lekarz mówił niestety prawdę i to nie jest tylko opinia jednego lekarza.Pozdrawiam.

:))). Nie będę Cię już przekonywać -to i tak nic nie da,bo i tak będziesz szukała winnego:) Wszystkiego dobrego Ci życzę,naprawdę. I życzę Ci żebyś miała spokój z tym diabelstwem po usunięciu raz na zawsze! Sama o tym marzę:) Pozdrawiam

Dziekuję i tobie też wszystkiego dobrego życzę.Nie szukam winnego jestem rozczarowana, bo Redłowo ma takie dobre opinie a mój poród był koszmarny i pomimo iż wierzyłam do końca że urodzę naturalnie, nie udało się, trudno.Tylko , że przetrzymywano mnie 20 godzin z bólami cały czas na oksytocynie, później się okazało że dziecko jest owinięte pępowiną, poza tym utknęło w kanale rodnym i naprawdę mogło się to źle skończyć przede wszystkim dla maleństwa.Nie mówiac juz o tym nieszczęsnym rozwarciu które było cały czas na dwa palce:(A wystarczyło zrobić porządne USG.A teraz po dwóch latach endometrioza.To się nazywa rodzić po ludzku!Wybacz jeżeli cię uraziłam, jestem trochę narwana, ale zdania nie zmienię;) i ty też nie:)Pozdrawiam serdecznie:)

Nie uraziłaś mnie:) |Faktycznie poród miałaś koszmarny.Teraz Ci się nie dziwię,że oskarżasz tamtejszych lekarzy o endometriozę:),choć tak jak napisałaś zdania nie zmieniam:))) Nie znam szpitala w Redłowie,ja jestem z Gdańska i w Gdańsku rodziłam ale tak sobie myślę ,że skoro ten szpital ma takie dobre opinie jak piszesz ,to może miałaś mega pecha co do dyżurujących lekarzy... W końcu nawet wśród najlepszych można trafić na jakiegoś lebiegę. Trzymaj się!:) Pozdrawiam:)