Widok
> Z jakiego materiału są najlepsze?
Plastikowych nie polecam :D
Aluminium, nawet pokryte teflonem, to badziew.
Żelazne są upiardliwe w obsłudze. Aczkolwiek warto mieć chociaż jedną porządną żelazną patelnię z własnoręcznie naniesioną nieprzywieralną powłoką węglanową. Działa jak wok. Wyguglaj sobie, jak się taką powłokę robi. Banalnie proste, tylko strasznie śmierdzi :D
No i na indukcji tego nie zrobisz. Potrzebny porządny palnik.
W zamian.. powłoka jest rzeczywiście nieprzywieralna. Mięsko smażysz jak na teflonie. Jedynie musisz pamiętać, żeby nic a nic kwasnego na tym nie robić... czyli np. pomidorom wstęp wzbroniony.
No i nie szorować druciakiem.
Ale w jednym i drugim przypadku zawsze możesz patelnię naprawić, nanosząc ponownie warstwę węglanową.
Pozostaje stal szlachetna.
Nie musi być Zepter czy Philipiak. No.. chyba, że ktoś zdoła mnie przekonać, ze są warte swojej ceny ;)
Marketówka też się sprawdza. Jest w naprawdę szerokim zakresie cen, co zazwyczaj (nie zawsze) przekłada się na jakość.
Dojrzysz to gołym okiem: precyzja wykonania, grubość dna, jakość połączenia dna z resztą gara, rodzaj plastiku na rączkach (a lepiej: drewna).
No i przede wszystkim - nie kupuj garów ze zgrzewanymi rączkami. Tylko nitowane :D
Aaa.. są jeszcze aluminiowe pokrywane warstwą ceramiczną. Słyszałem dobre opinie, ale sam zdania nie mam, bo nie uzywałem.
Plastikowych nie polecam :D
Aluminium, nawet pokryte teflonem, to badziew.
Żelazne są upiardliwe w obsłudze. Aczkolwiek warto mieć chociaż jedną porządną żelazną patelnię z własnoręcznie naniesioną nieprzywieralną powłoką węglanową. Działa jak wok. Wyguglaj sobie, jak się taką powłokę robi. Banalnie proste, tylko strasznie śmierdzi :D
No i na indukcji tego nie zrobisz. Potrzebny porządny palnik.
W zamian.. powłoka jest rzeczywiście nieprzywieralna. Mięsko smażysz jak na teflonie. Jedynie musisz pamiętać, żeby nic a nic kwasnego na tym nie robić... czyli np. pomidorom wstęp wzbroniony.
No i nie szorować druciakiem.
Ale w jednym i drugim przypadku zawsze możesz patelnię naprawić, nanosząc ponownie warstwę węglanową.
Pozostaje stal szlachetna.
Nie musi być Zepter czy Philipiak. No.. chyba, że ktoś zdoła mnie przekonać, ze są warte swojej ceny ;)
Marketówka też się sprawdza. Jest w naprawdę szerokim zakresie cen, co zazwyczaj (nie zawsze) przekłada się na jakość.
Dojrzysz to gołym okiem: precyzja wykonania, grubość dna, jakość połączenia dna z resztą gara, rodzaj plastiku na rączkach (a lepiej: drewna).
No i przede wszystkim - nie kupuj garów ze zgrzewanymi rączkami. Tylko nitowane :D
Aaa.. są jeszcze aluminiowe pokrywane warstwą ceramiczną. Słyszałem dobre opinie, ale sam zdania nie mam, bo nie uzywałem.
Nie zdążyłem z edycją, zatem dopiszę:
Na moje lajkonickie, choc techniczne, oko, garnki aluminiowo-ceramiczne nie mają szansy na dłuższą metę. Zbyt duża różnica rozszerzalności cieplnej aluminium i ceramiki.
Może w zakresie do 100° się sprawdzają ale obawiam się, że przy wyzszych temperaturach na ceramice pojawi się siateczka (nawet niewidoczna gołym okiem, ale nieszczelna) mikropęknięć.
Ale to tylko teoretyzowanie :D
Niech się wypowie ktos, kto takich garów używał dłużej.
Są jeszcze miedziane. Raczej dla snobów.
Na moje lajkonickie, choc techniczne, oko, garnki aluminiowo-ceramiczne nie mają szansy na dłuższą metę. Zbyt duża różnica rozszerzalności cieplnej aluminium i ceramiki.
Może w zakresie do 100° się sprawdzają ale obawiam się, że przy wyzszych temperaturach na ceramice pojawi się siateczka (nawet niewidoczna gołym okiem, ale nieszczelna) mikropęknięć.
Ale to tylko teoretyzowanie :D
Niech się wypowie ktos, kto takich garów używał dłużej.
Są jeszcze miedziane. Raczej dla snobów.
A tak przy okazji:
Mój ojciec zszedł z tego świata ok. pół roku temu. Allzheimer, mimo relatywnie niezbyt zaawansowanego wieku (84 lata).
Lekarze, którzy nim się zajmowali u schyłku życia, zwrócili mi uwagę, że mama również ma. A ma dopiero (dopiero.. jak na kobietę!) 73 lata.
Zanim nie weszły na polski rynek (gdzieś rzędu późnych 80-tych) garnki ze stali szlachetnej, rodzice używali garów aluminiowych. Niczym nie pokrytych bo to siermiężny pryl był :/
O związku aluminium z chorobami centralnego układu nerwowego jest dosyć (wg mnie) solidny artykuł:
http://www.igya.pl/wszystkie/428-zwipzek-choroby-alzheimera-z-aluminium.html
Nie chcę ryzykować długofalowych konsekwencji... zatem aluminium u mnie w kuchni nie ma.
Mój ojciec zszedł z tego świata ok. pół roku temu. Allzheimer, mimo relatywnie niezbyt zaawansowanego wieku (84 lata).
Lekarze, którzy nim się zajmowali u schyłku życia, zwrócili mi uwagę, że mama również ma. A ma dopiero (dopiero.. jak na kobietę!) 73 lata.
Zanim nie weszły na polski rynek (gdzieś rzędu późnych 80-tych) garnki ze stali szlachetnej, rodzice używali garów aluminiowych. Niczym nie pokrytych bo to siermiężny pryl był :/
O związku aluminium z chorobami centralnego układu nerwowego jest dosyć (wg mnie) solidny artykuł:
http://www.igya.pl/wszystkie/428-zwipzek-choroby-alzheimera-z-aluminium.html
Nie chcę ryzykować długofalowych konsekwencji... zatem aluminium u mnie w kuchni nie ma.
Wypowiem się krótko o TWOICH garnkach philipiaka, których nie mam, nie używam i raczej używać nie będę.
Ze stali szlachetnej jest robiona przytłaczająca większość garnków.
Najgorszy badziew z marketu po kilkadziesiąt zł za zestaw jak i najbardziej "markowe". Żaden argument.
Termometr w pokrywce niczego nie zmienia. Na wysokości na której leży trójmiasto gotowanie odbywa się zawsze w temperaturze zbliżonej do 100°C.
Ciut mniej jest w Zakopanem, ale wpływu na żadnego nie masz, bez względu na rodzaj garnka :]
Ze stali szlachetnej jest robiona przytłaczająca większość garnków.
Najgorszy badziew z marketu po kilkadziesiąt zł za zestaw jak i najbardziej "markowe". Żaden argument.
Termometr w pokrywce niczego nie zmienia. Na wysokości na której leży trójmiasto gotowanie odbywa się zawsze w temperaturze zbliżonej do 100°C.
Ciut mniej jest w Zakopanem, ale wpływu na żadnego nie masz, bez względu na rodzaj garnka :]
Salony naszej marki znajdziesz w największych miastach Polski - tu ich pełna lista: philipiaksalony.pl/jak-kupic Aby wziąć udział w pokazie należy skontaktować się z naszą infolinią pod numerem tel. 801 405 406 i wyrazić chęć przybycia. Pokazy odbywają się cyklicznie w różnych miejscach na terenie całego kraju.
Pozdrawiam, Marta Kowalewska
Online Ekspert marki PHILIPIAK
Pozdrawiam, Marta Kowalewska
Online Ekspert marki PHILIPIAK
Można kupić dobre garnki bez jakiejś znanej marki :) trzeba tylko sprawdzić ich wykonanie, że tak powiem podotykać i zmacać zarówno dno garnka jak i uchwyty :) aluminium odpada
ja nie wiem jakie mam nazwy garnków, ale też nie kupuję kompletów tylko pojedyncze garnki z jednej serii co najwyżej, bo nie potrzebuję 5 takich samych o różnicach po pół litra objętości. Mnie wystarcza mały garnuszek 0,5l, rondelek 2l, średni garnek na ziemniaki, duży na zupę itp
trzeba kupować tylko takie garnki, które się przydadzą i będzie można w nich ugotować obiad w sam raz dla całej rodziny :)
ja nie wiem jakie mam nazwy garnków, ale też nie kupuję kompletów tylko pojedyncze garnki z jednej serii co najwyżej, bo nie potrzebuję 5 takich samych o różnicach po pół litra objętości. Mnie wystarcza mały garnuszek 0,5l, rondelek 2l, średni garnek na ziemniaki, duży na zupę itp
trzeba kupować tylko takie garnki, które się przydadzą i będzie można w nich ugotować obiad w sam raz dla całej rodziny :)
Stal chromowo-niklowa jest używana w praktycznie wszystkich garach "nierdzewnych" czy "kwasoodpornych", z najbardziej badziewiastą marketówką włącznie.
Kompozytowa konstrukcja dna (stal/wkładka Al/stal) również.
Czym jest Pani, jako "Online Ekspert marki PHILIPIAK", zdolna zbić moje wątpliwości wobec relacji cena /jakość Waszych garów, oprócz marketingowych sloganów?
Kompozytowa konstrukcja dna (stal/wkładka Al/stal) również.
Czym jest Pani, jako "Online Ekspert marki PHILIPIAK", zdolna zbić moje wątpliwości wobec relacji cena /jakość Waszych garów, oprócz marketingowych sloganów?
Zdecydowanie stalowe, ale nie te tanie cienkie, tylko porządne - w dobrych garnkach stalowych bardzo trudno coś przypalić, a jak to sie juz uda (np. za duży gaz, aż na ściankach garnka) to bardzo łatwo zmyć spalone i garnek jak nowy. Dobrze jest postawić na grube dno z uwagi na to, ze jest o wiele skuteczniejsze jeśli chodzi o utrzymywanie stabilnej temperatury podczas gotowania. Możesz na niskiej temperaturze zostawić sobie gaz na kilka godzin oraz nic sie nie stanie.
Tego typu garnki ma na przykład Masterchef, obecnie jestem posiadaczką całego kompletu i mogę polecić ;) Nie wiem czy widzieliście ale obecnie jest na nie promocja w sklepach Netto. W sklepach obecnie mozna dostać komplet garnków masterchef o wiele taniej przy okazji robienia zakupów (standardowo, za zakupy dostaje się naklejki, jeśli uzbiera się ich odpowiednią ilość mozna kupić sobie komplet garnków o wiele taniej niż ich standardowa cena).
Tego typu garnki ma na przykład Masterchef, obecnie jestem posiadaczką całego kompletu i mogę polecić ;) Nie wiem czy widzieliście ale obecnie jest na nie promocja w sklepach Netto. W sklepach obecnie mozna dostać komplet garnków masterchef o wiele taniej przy okazji robienia zakupów (standardowo, za zakupy dostaje się naklejki, jeśli uzbiera się ich odpowiednią ilość mozna kupić sobie komplet garnków o wiele taniej niż ich standardowa cena).
Przede wszystkim musisz się zastanowić, do czego konkretnie będziesz ich używać. Jedni lubią gotować na parze, inni często przyrządzają zapiekane potrawy itd. Ja swoje kupiłem na http://prymusagd.pl Mają dużą ofertę i naprawdę jest w czym wybierać.