Widok

gastronomia praca na czarno i wyzysk

Dlaczego pracując w gastronomi w restauracjach,knajpach ,budkach zmuszeni jesteśmy pracować na czarno za najniższe stawki,dlaczego pozwalamy okradać się naszym pseudo pracodawcą i nikt z tym nic nie robi.Jak można prowadzić restauracje i niemieć zatrudnionego kucharza jak to możliwe że restauracją zarządza teraz pani krysia krawcowa albo pan piotr ogrodnik czy tam student wykorzystywany za 5-6zł czy to jest normalne otóż tak tak jest tylko w polsce.Dlaczego nikt z tym nic nie robi dlaczego kontrole w takich placowkach sa zapowiadane dlaczego kary są niższe niż opłacenie zusu za pracownika.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
dopóki ludzie godzą się pracować na takich warunkach za takie stawki to jałmużno-dawcy będą takich zatrudniać. "Dlaczego mam płacić mu 14 zł za godzinę skoro znajdę takiego, któremu zapłacę tylko 7 zł". Niestety. A ludzie się godzą bo lepsza taka jałmużna jak NIC.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Prawda. Prawda. I jeszcze raz Prawda!! Winą nie jest Zły pracodawca. Winę ponoszą sami poszukujący roboty zaniżający swoje roszczenia w imię dostania jakiejkolwiek roboty. Już dawno dawno temu ktoś nawet uknuł określenie na taką sytuację. Zwie się to : PSUCIEM RYNKU. Pracodawcy muszą dostać od ludzi jasny feedback : Nie podejmę pracy za taką stawkę. Koniec, basta, wstajesz i wychodzisz z rozmowy. To samo dotyczy umów "próbnych" na kilka dni żeby (niby) sprawdzić pracownika czy się nadaje. I niech tu teraz sie nie wychyla żaden mądrala co mi zaraz powie : A bo ja mam dziecko, z czegoś muszę żyć (i temu podobne). Bo ja zadam w takim razie takie pytanie : A jak będą Ci kazali kurde pracować za 4 zł na godzine to też pójdziesz, bo dziecko trza wyżywić? Dlaczego 43% hiszpanów w wieku 20-30 lat nie pracuje. Bo mają w tyłku pracę za guaniane stawki. Więc weźmy przykład z nich i z siebie. Jakoś 30 lat temu zakłady stanęły w Polsce. Dlaczego nie mają stanąć dziś?
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
tyle że w hiszpanii mają zasiłki za które można przewegetować
u nas... zasiłek w wysokości 450 zł jest dla nielicznych na krótki okres
później... pod most
Polska to dziki kraj typu latynoamerykańskiego, gdyby nie otwarte granice pełno ludzi byłoby pod mostem
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ostrożniej z analogią do innych krajów. Jak ktoś ma do wyboru żyć na niskim poziomie nie pracując lub żyć na trochę wyższym poziomie (ale nadal niskim) pracując za - ja to nazywam - jałmużną. To wybierze na ogół opcje numer jeden! ALE! Jak masz wybór żyć na beznadziejnym (!!!) poziomie nie pracując lub już na tym "trochę wyższym pracując za jałmużną" to jednak człowiek skłania się z zaciśniętymi zębami do opcji numer dwa!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja mysle ze pat4zysz tylko z jednej strony. niestety w polsce jest kiepski poziom praco2nikow. polepsza sie to ale poziom jest caly czas slaby. it ot cala filozofia. :-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 6
No, no, jak zwykle wina pracownika, kolejny chory pracodawca. Za pracę trzaba płacić. Miałem działalność i jak zapłaciłem to miałem pracowników, nie robotników. Bez zapłaty godnej każdy będzie na boku szukał, obijał się itd itd
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No jasne, że tak. Nie uzdrowi się systemu wyzyskiem, bo to działa jak nóż obosieczny. Z jednej strony pracodawca, który płaci szajsowate pieniądze będzie miał szajsowato wykonaną robotę. Z drugiej strony pracownik, który za szajsowate pieniądze będzie prowadził szajsowate życie będzie z dnia nadzień coraz bardziej sfrustrowany. Prowadzi to do tego, że ludzie nie rozwijają swoich zainteresowań poza pracą, są wiecznie wnerwieni, po robocie wyżywają się na rodzinie i generalnie tworzy się niezdrowa sytuacja, bo zamiast się rozwijać człek się uwstecznia. Przez 24h/dobe szuka pracy....a nawet jak ją znajdzie to i tak ciągle szuka, bo albo i tak wie że go wypierdzielą za 2 miechy, albo ma tak słabo płacone, że lepiej szukać czegoś lepiej płatnego. Czy takie życie ma sens??
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Taka prawda. Napiszę szczerze...pracuję za 1700 netto, jestem obecnie na okresie próbnym i pier... mnie to czy będę miał przedłużoną umowę.

Mój pracodawca myśli, że mi zrobił przysługę łaskawie zatrudniając moją osobę w swojej śmiesznej firmie, ja natomiast mam wszystko w du... za taką kasę. Inni natomiast walą w portki, żeby tej pracy nie stracić - ale paranoja. Z jednej strony się nie dziwię, bo ludzie walczą o to żeby mieć na chleb, ale z drugiej strony pogarszają sami swój standard życia z dnia na dzień godząc się za zapłatę w ryżu.

Podjąłem ją na przeczekanie, zes..ła mi się na razie opcja z pracą poza granicami Naszej cudownej zielonej wyspy i muszę puki co jakoś przetrwać w letargu parę miechów.

Generalnie dajcie sobie ludzie spokój, idzcie na swoje, albo spier... za granicę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
problem polskiej biedy to nie wysokośc wynagrodzenia a siła nabywcza pieniądza. Podejrzewam ze większosc pracowników w UK czy Niemczech także pracuje za najniższe wynagrodzenie tylko tam są inne ceny i dlatego żyje się łatwiej ale skoro polacy się nie zbierają w 10 tys osób pod sejmem i nie tłuką wystaw i nie przewracają samochodów tylko pokornie tyrają dalej to władza uważa że wszystko jest ok, bogaci bogacą się dalej więc po co cokolwiek zmieniac.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pracownicy w Niemczech mają minimum 7 euro na godzinę. 7 euro jest to stawka, którą dostaje ABSOLWENT. Pracownik z kilkuletnim stażem ma już 15, a nawet 20 euro na GODZINĘ. Dostrzegasz różnicę?

Przedszkolanka w Polsce zarabia około 1500zl netto, w Niemczech od 2500 EURO w zależności od stażu.
Plus wszelkiego rodzaju socjale w wysokości około 600euro miesięcznie.

Różnica płac jest tak ogromna w stosunku do wszelkiego rodzaju opłat w Niemczech, że jak widzę narzekającego Niemca jakie to u nich wszystko jest drogie, to mam ochotę strzelić mu czasem w mordę żeby się zamknął.

Za 2500 euro miesięcznie - co nie jest w cale sporą pensją - można utrzymać 4 osobą rodzinę i jeszcze na urlop pojechać.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
1.Racja
2. Warto dodać, że nie ma porównania do zarabiającego 7 zł na godź w Polsce, a 7 euro na godź w Rajchu. 7 euro pozwala na skromne życie, a nie na wegetacje.
3. Polska jednak 30 lat temu startowała z zuuuupełnie innego poziomu. Nie można porównywać. Powinniśmy się porównywać jeżeli chcemy być rzetelni z państwami w podobnym czasie startującymi z podobnego poziomu: Bułgaria, Rumunia.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
W Polsce z Jednej wyplaty nie jest stanie sie utrzymać ludzie podejmują drugi etat bonie jest w stanie utrzymać w Polsce 4 osoby a te gnomy nie dość zatrudniają nadal na Czarno to jeszcze za jaka śmieszna stawkę a wymagania maja jak by zatrudniają umowę .Trzeba się stad zawijać .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Praca

Własny biznes - jak się reklamować? (184 odpowiedzi)

Jak reklamować swój biznes w sieci? Bez obecności firmy w Internecie ciężko będzie zdobyć...

Agencja pracy ? warto ? OPINIE (16 odpowiedzi)

Warto korzystac czy lipa ? zbior cv i tyle ? jakie dosw. ?

asystentka stomatologiczna - gdzie zrobić kurs, ile się zarabia? (48 odpowiedzi)

czy jest tu osoba pracujaca w tym zawodzie? Gdzie mozna robic jakis kurs w tym kierunku? ile sie...

do góry