Długo "chodziła za mną" przeprowadzka i był taki moment, że byliśmy naprawdę tuż tuż od ostatecznych kroków. Tak wyszło, że nie wyszło, trochę się obawialiśmy i uważam teraz, że dobrze się stało :)...
rozwiń
Długo "chodziła za mną" przeprowadzka i był taki moment, że byliśmy naprawdę tuż tuż od ostatecznych kroków. Tak wyszło, że nie wyszło, trochę się obawialiśmy i uważam teraz, że dobrze się stało :) To życie poza Polską wydaje się jakieś lepsze, ale naprawdę nie wszystko jest różowe i naprawdę nie każdemu jest tam lepiej. Jak się człowiek zagłębi w szczegóły i posłucha jak to jest tak naprawdę, to serio jakoś szczególnie szałowo nie jest. Problemy jak wszędzie. W mojej ocenie opłacać się może pojechać na jakiś czas dorobić i wrócić, ale totalnie zakotwiczyć "gdzieś tam" to już inna historia. Ceny nieruchomości, warunki kredytowania dla cudzoziemców, dla dzieci problemy w szkole, inne podejście do leczenia, itd itd. Sumując, z dziećmi wyjeżdżać to trzeba się sto razy zastanowić. Pomocy ponad wszelką miarę nie ma nigdzie, ale ci którzy już wyjechali zawsze będą opowiadać jak im tam jest świetnie.
My aktualnie odkrywamy Polskę na nowo i zaczynam szanować, co mamy. Zwiedzamy różne zakamarki, ostatnio była na tapecie Hajnówka: https://20v.pl/turystyka/ (polecam!)
zobacz wątek