Widok
oglądałam jednym okiem :P
30 lat temu moja Mama stosowała ze mną podobną metodę - tzn. nie siusiu ;) a chociaż obserwowała kiedy zaczynałam się "skupiać" ;P i podkładała ligninę zamiast pieluszki (wtedy tetrowej, pampersy były sporadycznie, przywożone z zagranicy i tylko na wyjścia do lekarza i inne super okazje)
miałam wtedy kilka tygodni.
mając pół roku korzystałam już z nocnika.
30 lat temu moja Mama stosowała ze mną podobną metodę - tzn. nie siusiu ;) a chociaż obserwowała kiedy zaczynałam się "skupiać" ;P i podkładała ligninę zamiast pieluszki (wtedy tetrowej, pampersy były sporadycznie, przywożone z zagranicy i tylko na wyjścia do lekarza i inne super okazje)
miałam wtedy kilka tygodni.
mając pół roku korzystałam już z nocnika.
Wczesne uczenie dziecka korzystania z nocnika ma już długą tradycję- tyle, że dawniej nie przypinano do tego żadnej filozofii eko, a zwykłą wygodę matki (wyobrażacie sobie teraz codzienne pranie, gotowanie i prasowanie stosu pieluch? ja nie...).
Popytajcie rodziców- większość z nas korzystała z nocnika o wiele wcześniej niż nasze dzieci...
W kwestii gotowości dziecka do świadomego wypróżniania się, to też po części "wina" producentów pieluszek.
Każde dziecko jest inne, tak samo jak każda matka jest inna- jednym łatwiej, innym trudniej obserwować i nauczyć się sygnałów wysyłanych przez dziecko. Aczkolwiek nie wyobrażam sobie uczenia 7dniowego maluszka...
Ja zaczęłam uczyć córkę gdy skończyła 6 miesięcy. Zaczęłyśmy od kupki. Efekt jest taki, że teraz robi ją tylko na kibelek. I wbrew opiniom (psychologów sic!) ma świadomość, że jej się "chce". Gdy raz byłam zajęta czymś innym, ona sama poraczkowała do wc i tam się załatwiła, tylko, że nie potrafiła się rozebrać ;).
Najważniejszy w tym wszystkim jest zdrowy rozsądek i współpraca z dzieckiem. Obserwacja i cierpliwość to podstawa, ale z drugiej strony nic na siłę...
Życzę powodzenia! Magda
Popytajcie rodziców- większość z nas korzystała z nocnika o wiele wcześniej niż nasze dzieci...
W kwestii gotowości dziecka do świadomego wypróżniania się, to też po części "wina" producentów pieluszek.
Każde dziecko jest inne, tak samo jak każda matka jest inna- jednym łatwiej, innym trudniej obserwować i nauczyć się sygnałów wysyłanych przez dziecko. Aczkolwiek nie wyobrażam sobie uczenia 7dniowego maluszka...
Ja zaczęłam uczyć córkę gdy skończyła 6 miesięcy. Zaczęłyśmy od kupki. Efekt jest taki, że teraz robi ją tylko na kibelek. I wbrew opiniom (psychologów sic!) ma świadomość, że jej się "chce". Gdy raz byłam zajęta czymś innym, ona sama poraczkowała do wc i tam się załatwiła, tylko, że nie potrafiła się rozebrać ;).
Najważniejszy w tym wszystkim jest zdrowy rozsądek i współpraca z dzieckiem. Obserwacja i cierpliwość to podstawa, ale z drugiej strony nic na siłę...
Życzę powodzenia! Magda
na tej stronce jest wszystko http://ekomama.pl/ to stronka reni
nie mam linka -pewnie będzie jutro na stronie Dzień Dobry TVN....
dla mnie uczenie dziecka robienie siusiu do nocnika które jeszcze nawet dobrze nie rozpoznaje co się naokoło niego dzieje jest paranoją.
Dawno już pisali że najleiej uczyć dziecko siedania nanocnik które już rozumie do czego służy wc -czyli około 18 miesiąca życia...
Nie potępiam tego że sporo dzieci już wcześniej siusia do nocniczków -dla rodziców tych dzieci wielkie brawa....
ale nie 7dniowe dzieci....
świat oszalał...
dla mnie uczenie dziecka robienie siusiu do nocnika które jeszcze nawet dobrze nie rozpoznaje co się naokoło niego dzieje jest paranoją.
Dawno już pisali że najleiej uczyć dziecko siedania nanocnik które już rozumie do czego służy wc -czyli około 18 miesiąca życia...
Nie potępiam tego że sporo dzieci już wcześniej siusia do nocniczków -dla rodziców tych dzieci wielkie brawa....
ale nie 7dniowe dzieci....
świat oszalał...
Ale czemu od razu twierdzicie że świat i rodzice oszaleli.
Dziecko nowo narodzone to czysta karta i to jak będziemy z nim postępować zależy od nas.
Przecież noworodek nie wie gdzie i jak ma się załatwiać.
My mu narzucamy pampersy a potem w wieku 2 lat musimy go oduczać od nich( a dziecko nie wie o co chodzi rodzicom, 2 lata sika pod siebie a teraz chcą to zmienić).
Każdy rodzic ma prawo wyboru jak wychowa swoje dziecko, a należy pokazywać moim zdaniem również alternatywne metody wychowawcze
Dziecko nowo narodzone to czysta karta i to jak będziemy z nim postępować zależy od nas.
Przecież noworodek nie wie gdzie i jak ma się załatwiać.
My mu narzucamy pampersy a potem w wieku 2 lat musimy go oduczać od nich( a dziecko nie wie o co chodzi rodzicom, 2 lata sika pod siebie a teraz chcą to zmienić).
Każdy rodzic ma prawo wyboru jak wychowa swoje dziecko, a należy pokazywać moim zdaniem również alternatywne metody wychowawcze
tak naprawde to nazywa sie naturalna higiena niemowlat i na calym swiecie juz dawno jest to my jestesmy zacofani, polega to glownie na obserwowaniu dziecka i po reakcji jego twarzy i ciala rodzic wie kiedy dziecko robi kupke czy siku i wysadza,.
tu na forum ekspertka wyjasnia o co kaman
http://parenting.pl/doradca-ds-naturalnej-higieny-niemowlat/10267-niezbednik-niemowlaka-zestaw-akcesoriow-do-naturalnej-higieny-niemowlat.html
tu na forum ekspertka wyjasnia o co kaman
http://parenting.pl/doradca-ds-naturalnej-higieny-niemowlat/10267-niezbednik-niemowlaka-zestaw-akcesoriow-do-naturalnej-higieny-niemowlat.html
Każdy wysadza kiedy uzna, że jest odpowiednia chlwila. Ja wysadzałam jak tylko dzieci nauczyły się siedzieć, ok 4-5miesiąca. Ale wysadzając nie liczyłam na efekty, tylko na fakt, że roczne dziecko będzie wiedziało co to nocnik, a nie buntowało się, że teraz to mamusia nakazuje siedzieć w miejscu, jak już umiem się przemieszczać :-)))
Czytałam niedawno taki artykuł na temat odpowiedniego czasu na nocnik. Bardzo podobał mi się a tu najważniejszy jego fragment :)
...Dopiero niedługo przed drugimi urodzinami maluch kojarzy burczenie i gniecenie w brzuchu z tym, że za chwilę będzie robił kupę. Ten sygnał pojawia się rzadziej i jest o wiele wyraźniejszy niż parcie na pęcherz. Przeciętny trzylatek robi siusiu około 10 razy na dobę!
Na naukę, jak załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne, malec ma czas aż do czwartych urodzin. Wiele dzieci dopiero wtedy potrafi na czas usiąść na nocniczek.
Kiedy zacząć?
Oczekiwanie od niespełna dwuletniego dziecka, że będzie w sposób zdyscyplinowany korzystało z nocnika, nie ma sensu. Jeśli za którymś razem uda mu się zrobić siusiu lub kupkę, będzie to przede wszystkim sukces... mamy, która w porę uchwyciła zbliżający się moment wypróżnienia. Cała "operacja” odbywa się w tym wieku jeszcze poza świadomością malucha.
Ponadrocznemu malcowi możesz kupić nocnik, ale po to, by oswajał się z nim: oglądał go, wkładał do niego klocki lub wlewał wodę, przestawiał z miejsca na miejsce, a także po to, by zachęcać go do siadania na nim w pieluszce. Tłumacz, że rodzice też mają taki nocnik, tylko większy, w łazience. Dziecko powinno widzieć, jak swoje potrzeby załatwiają inni domownicy. To ułatwia naukę, ponieważ dwu-, trzylatki uwielbiają naśladować dorosłych...
...Dopiero niedługo przed drugimi urodzinami maluch kojarzy burczenie i gniecenie w brzuchu z tym, że za chwilę będzie robił kupę. Ten sygnał pojawia się rzadziej i jest o wiele wyraźniejszy niż parcie na pęcherz. Przeciętny trzylatek robi siusiu około 10 razy na dobę!
Na naukę, jak załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne, malec ma czas aż do czwartych urodzin. Wiele dzieci dopiero wtedy potrafi na czas usiąść na nocniczek.
Kiedy zacząć?
Oczekiwanie od niespełna dwuletniego dziecka, że będzie w sposób zdyscyplinowany korzystało z nocnika, nie ma sensu. Jeśli za którymś razem uda mu się zrobić siusiu lub kupkę, będzie to przede wszystkim sukces... mamy, która w porę uchwyciła zbliżający się moment wypróżnienia. Cała "operacja” odbywa się w tym wieku jeszcze poza świadomością malucha.
Ponadrocznemu malcowi możesz kupić nocnik, ale po to, by oswajał się z nim: oglądał go, wkładał do niego klocki lub wlewał wodę, przestawiał z miejsca na miejsce, a także po to, by zachęcać go do siadania na nim w pieluszce. Tłumacz, że rodzice też mają taki nocnik, tylko większy, w łazience. Dziecko powinno widzieć, jak swoje potrzeby załatwiają inni domownicy. To ułatwia naukę, ponieważ dwu-, trzylatki uwielbiają naśladować dorosłych...
Nie wiem czy to do konca prawda...jakkolwiek matką nie jestem, ale mam duuuuuzo mlodsza oraz siostrzenice, obecnie cale 2,5 roku.
Obie moja mama przyzwyczajala do nocnika po prostu sadzajac i obkładając zabawkami itp ( mloda z dziecinstwa wczesnego ma polowe zdjęc na nocniku :)) i ani jednej ani drugiej to nie przeszkadzało, i bardzo naturalnie wyszly z pieluch chyba szybko (wydawalo mi sie normalnie, ale jak czytam ten artykuł to chyba jednak szybko)
Nie pamietam dokladnei ile siostra miala lat bo teraz ma 21, ale siostrzenica obecnie w pelni panuje nad potrzebami, siku jak i kupka, informuje ze chce siku, potrafi wstrzymac jak jestesmy np. w sklepie i trzeba znalezc kibelek itp. nie zuwazylam zeby stwarzsalo jej to jakies problemy. w wieku dwoch lat juz chodzila bez pieluch, aczkolwiek trzebabylo miec durgie gacie w torebce (celowo w lecie ją zaczela siostra z mamą odzwyczajac od pieluchy) teraz jest w pełni samodzielna (wiadomo, ubieranie rozbieranie jej sie pomaga)
takze nie wiem czy to tak duzo wymagac od dwulatka sikania na nocnik...w pelni jest z nia komunikacja, bardzo dobrze mowi wiec nie ma problemu.
Obie moja mama przyzwyczajala do nocnika po prostu sadzajac i obkładając zabawkami itp ( mloda z dziecinstwa wczesnego ma polowe zdjęc na nocniku :)) i ani jednej ani drugiej to nie przeszkadzało, i bardzo naturalnie wyszly z pieluch chyba szybko (wydawalo mi sie normalnie, ale jak czytam ten artykuł to chyba jednak szybko)
Nie pamietam dokladnei ile siostra miala lat bo teraz ma 21, ale siostrzenica obecnie w pelni panuje nad potrzebami, siku jak i kupka, informuje ze chce siku, potrafi wstrzymac jak jestesmy np. w sklepie i trzeba znalezc kibelek itp. nie zuwazylam zeby stwarzsalo jej to jakies problemy. w wieku dwoch lat juz chodzila bez pieluch, aczkolwiek trzebabylo miec durgie gacie w torebce (celowo w lecie ją zaczela siostra z mamą odzwyczajac od pieluchy) teraz jest w pełni samodzielna (wiadomo, ubieranie rozbieranie jej sie pomaga)
takze nie wiem czy to tak duzo wymagac od dwulatka sikania na nocnik...w pelni jest z nia komunikacja, bardzo dobrze mowi wiec nie ma problemu.
Madness is the gift, that has been given to me!!
No to u nas była "ogromna różnica", bo odpieluchowywałam 2,5 letniego chłopca, nie było wcześniej przyzwyczajane do nocnika, w dwa dni załapał o co chodzi i nie brudził w domu, a po tygodniu nauczył się wracać z suchymi majtkami ze spaceru. Ale pewnie ominęło mnie wiele miesięcy albo i lat tworzenia więzi z dzieckiem poprzez obserwownie jego wyrazu twarzy w czasie wypróżniania ;)
7 dniowe dzieci to przesada, ale artykuł któy tu Agusia wkleiłaś też wydaje mi się przesadą w drugą stronę - 4 latek biegający z pieluchą? uważam że 2-3 letnie dziecko umie kontrolować swoje potrzeby no ale mogę się mylić
Moja ma ponad rok i od 3 miesięcy sadzamy na nocnik- praktycznie wszystkie kupy lądują w nocniku, z siku gorzej ale też bardzo często jest w nocniku. Mam wrażenie żę Patrycja wie do czego służy nocnik, choć wiem że pewnie nastapi taki czas że będzie z niego zwiewać to póki chce na nim siedzieć to ją sadzam.
Chciałąbym ją odpieluchować na wiosnę/ lato a jak będzie, czas pokaże i chęci młodej :)
Nie myślicie że takie artykuły są firm typu pampers? my też byłyśmy małe, nie było tak dostepnych pieluch jak teraz i chyba żadne z nas nie robiło w pieluchę do 4 r.ż???
Moja ma ponad rok i od 3 miesięcy sadzamy na nocnik- praktycznie wszystkie kupy lądują w nocniku, z siku gorzej ale też bardzo często jest w nocniku. Mam wrażenie żę Patrycja wie do czego służy nocnik, choć wiem że pewnie nastapi taki czas że będzie z niego zwiewać to póki chce na nim siedzieć to ją sadzam.
Chciałąbym ją odpieluchować na wiosnę/ lato a jak będzie, czas pokaże i chęci młodej :)
Nie myślicie że takie artykuły są firm typu pampers? my też byłyśmy małe, nie było tak dostepnych pieluch jak teraz i chyba żadne z nas nie robiło w pieluchę do 4 r.ż???
Madziulka faktycznie może artykuł jest przegięciem w drugą stronę ale mnie chodziło o to, że najwłaściwszym czasem na nauczenie dziecka załatwiać swoje potrzeby na nocnik jest dziecko rozumiejące przynajmniej do czego nocnik służy. Myślę, że te 1,5 roku musi minąć. Wszystkie wcześniejsze próby i łapanie siuśków do nocnika to tak jak tam napisano sukces mamy a nie umiejętność dziecka. Nie wierzę w to, że dziecko 6 miesięczne kojarzy nocnik i to co się do niego robi.
ale wiecie kwestja jak te czynnosci nazywamy.
bo jak dla mnie slowo "uczenie" noworodka nocnika to jakas pomylka ale wysadzanie jak najbardziej(chociaz nie wiem jak to sie ma do tzrymania noworodka i nierobienia mu krzywdy takimi wygibasami,niemowlaki to luzik), zwlaszcza gdy faktycznie dbamy o EKOnomie naszych kieszeni lub srodowisko, ja mam okropne wyrzuty sumienia z powodu pampersow i uwazam wysadzanie za jak najlepsza droge do ograniczenia zuzywania jednorazowek, i uwazam ze roczne dziecko dzieki naszej pomocy moze wiekszosc swoich potrzeb zalatwiac do nocnika/klopa, ale na pelne odpieluchowanie trzeba zwykle poczekac do 1,5-2 latek ale nie zmienia to faktu ze moze mniej brudzic pieluch przes swoje zycie(moja jeszcze nie 1,5roczna corka od ok 3 miesiecy zuzywa 2 pieluchy dziennie, noca, i spacer+drzemka i wlasnie mnie poprosila o nocnik bo kupa idzie :))
a w kazdej dziedzinie beda swirusy, no wielorazowe podpaski to dla mnie jakas pomylka... lepiej bawełnianą wate se wsadzic i ja zakopac w ogrodku :) niz prac to w pralce - nasze babki tak robily i byly super EKO nie trzeba zadnych wielorazowek.
a ekologia to także oszczedzanie wody :)
ale jak im to pasuje to niech tak zyją.
bo jak dla mnie slowo "uczenie" noworodka nocnika to jakas pomylka ale wysadzanie jak najbardziej(chociaz nie wiem jak to sie ma do tzrymania noworodka i nierobienia mu krzywdy takimi wygibasami,niemowlaki to luzik), zwlaszcza gdy faktycznie dbamy o EKOnomie naszych kieszeni lub srodowisko, ja mam okropne wyrzuty sumienia z powodu pampersow i uwazam wysadzanie za jak najlepsza droge do ograniczenia zuzywania jednorazowek, i uwazam ze roczne dziecko dzieki naszej pomocy moze wiekszosc swoich potrzeb zalatwiac do nocnika/klopa, ale na pelne odpieluchowanie trzeba zwykle poczekac do 1,5-2 latek ale nie zmienia to faktu ze moze mniej brudzic pieluch przes swoje zycie(moja jeszcze nie 1,5roczna corka od ok 3 miesiecy zuzywa 2 pieluchy dziennie, noca, i spacer+drzemka i wlasnie mnie poprosila o nocnik bo kupa idzie :))
a w kazdej dziedzinie beda swirusy, no wielorazowe podpaski to dla mnie jakas pomylka... lepiej bawełnianą wate se wsadzic i ja zakopac w ogrodku :) niz prac to w pralce - nasze babki tak robily i byly super EKO nie trzeba zadnych wielorazowek.
a ekologia to także oszczedzanie wody :)
ale jak im to pasuje to niech tak zyją.
w sumie nie ma roznicy czy wysadzamy dziecko od urodzenia czy przyzwyczajamy do nocnika jak ma 6-7 miesiecy - i tu i tu dziecko nie kuma :) przy czym wychowanie pieluchowe po prostu nie przyzwyczaja do pieluch i jest szansa ze dziecko szybciej skojarzy fakt mokrych majteczek przy wpadce z robieniem siusiu :)
Jak mama ma czas aby pilnowac dziecko to czemu nie ? bedzie ekologiczna i zaoszczedzi na pampersach :P
Metoda nie dla mnie ale od urodzenia uzywalam w dzien pieluch wielorazowych i ten sposob mi bardzo przypadl do gustu - zero odparzen, młody od poczatku marudzil jak mial mokro no i koszt pieluszek po miesiacu mi sie zwrocil. Teraz na moment wrocilismy do pampersow bo w zlobku byloby ciezko ale jak przyjdzie okres odpieluchowywania to znowu wrocimy do wielorazowek :)
Jak mama ma czas aby pilnowac dziecko to czemu nie ? bedzie ekologiczna i zaoszczedzi na pampersach :P
Metoda nie dla mnie ale od urodzenia uzywalam w dzien pieluch wielorazowych i ten sposob mi bardzo przypadl do gustu - zero odparzen, młody od poczatku marudzil jak mial mokro no i koszt pieluszek po miesiacu mi sie zwrocil. Teraz na moment wrocilismy do pampersow bo w zlobku byloby ciezko ale jak przyjdzie okres odpieluchowywania to znowu wrocimy do wielorazowek :)









