Widok
gorączka 40 stopni
Witajcie. Wiem, że jestem jedną z wielu mam z Trójmiasta, które ostanio walczą z tak wysoką gorączką u swoich dzieci, dlatego proszę o Waszą pomoc. Moja córcia od 7 dni ma ponad 40 stopni, przez 4 pierwsze dni bardzo trudno było obniżyć gorączkę. Do tego zawalone zatoki, gardło, zaropiałe oczka, kaszel, wymioty i biegunka. Dostała antybiotyk Klacid, niestety nietrafiony (pewnie winowajcą jest wirus). Pani doktor rozkłada ręce i każe czekać, ale ja już nie wiem na co. Mała prawie nic nie je i jest coraz bardziej osłabiona. Błagam, napiszcze, jak Wy sobie poradziłyście z tym paskudztwem. I proszę o namiary na rozsądnego pediatrę.
zbijaj gorączkę ibufenem i paracetamolem na zmianę , podawaj Enterol , Smecte (jeśli nie chce wypić to podstepem choc po troszku ........ja enterol /smectę rozrabiam z wodą z dodatkiem soku malinowego - byle tylko wypiła). Dopajaj wodą chłodną (ciepła wzmaga wymioty) co kilka minut po łyzeczce , odgazowana pepsi działa przeciwwymiotnie (u nas sie sprawdziła). Jesli wogóle dziecko chce jeść choc wątpię pozostań przy suchej bułce, biszkoptach...........nie podawaj nabiału, soków przecierowych, kubusiów itp to pogarsza sprawę.
Mysle , że antybiotyk był zupełnie zbędny zapewne to wirus ale oczywiście bądzcie pod kontrolą lekarza.
Mojego synka 4 lata - w zeszłym roku taki wirus trzymał ponad 7 dni - w zasadzie tak naprawde ustapiło wzytko po 2 tygodniach ...........myslałam , że się wykonczymy:-(.
Powiem Ci na pocieszenie, że takie biegunkowe sprawy miał w tym roku juz 2 razy (wiadomo przedszkole ) ale o dziwo przeszedł naprawde bardzo łagodnie mysle ze poprostu jakos sie juz uodpornił na tego wirusa ............ dlatego tak lekko tylko go łapie.
naprawde bardzo pomocne jest podawanie Enterolu /Lakcidu .............codziennie i nawet juz po infekcji podaje jeszcze kilka dni .
Mam nadzieje że objawy ustapią - pilnuj żeby się nie odwodnił !!Pozdrawiam
Mysle , że antybiotyk był zupełnie zbędny zapewne to wirus ale oczywiście bądzcie pod kontrolą lekarza.
Mojego synka 4 lata - w zeszłym roku taki wirus trzymał ponad 7 dni - w zasadzie tak naprawde ustapiło wzytko po 2 tygodniach ...........myslałam , że się wykonczymy:-(.
Powiem Ci na pocieszenie, że takie biegunkowe sprawy miał w tym roku juz 2 razy (wiadomo przedszkole ) ale o dziwo przeszedł naprawde bardzo łagodnie mysle ze poprostu jakos sie juz uodpornił na tego wirusa ............ dlatego tak lekko tylko go łapie.
naprawde bardzo pomocne jest podawanie Enterolu /Lakcidu .............codziennie i nawet juz po infekcji podaje jeszcze kilka dni .
Mam nadzieje że objawy ustapią - pilnuj żeby się nie odwodnił !!Pozdrawiam
kilka dni po 40 stopni- szok, poprsiłabym o skierowanie do szpitala, nie wolno u dzieci doprowadzać do takiej gorączki, to na bank jest wirus, zatem poprosiłabym o skierowanie do szpitala, żeby uniknąć drgawek gorączkowych, które są nieprzyjemne i groźne!
Przyciśnij pediatrę o skierowanie do szpitala
Przyciśnij pediatrę o skierowanie do szpitala
nie lecz dziecka na własną rękę jest za mała, powinna dostać kroplówkę nawadniającą, skoro mała nie chce jeść to powinien szpital się nią zająć. Na mój gust to znacznie za długo trwa.
Moja niespełna 2 letnia córka miała drgawki gorączkowe w sierpniu i uwierz mi nie chcę nawet o tym myśleć to był horror.
Moja niespełna 2 letnia córka miała drgawki gorączkowe w sierpniu i uwierz mi nie chcę nawet o tym myśleć to był horror.
nie lecz dziecka na własną rękę jest za mała, powinna dostać kroplówkę nawadniającą, skoro mała nie chce jeść to powinien szpital się nią zająć. Na mój gust to znacznie za długo trwa.
Moja niespełna 2 letnia córka miała drgawki gorączkowe w sierpniu i uwierz mi nie chcę nawet o tym myśleć to był horror.
Moja niespełna 2 letnia córka miała drgawki gorączkowe w sierpniu i uwierz mi nie chcę nawet o tym myśleć to był horror.
jeszcze jedno zapalenie oskrzeli lub pluc moze byc wywolane mykoplazma - to taka bakeria ktora zachowuje sie jak wirus i zyje wewnatrz komorek, sa na nie antybiotyki ale specjalne i normalny nie bedzie dzialal (normalnie antybiotyki "atakuja" sciane komorkowa bakterii - robia dziury, naplywa do nie woda i peka i zabija bakterie) mykoplasma nie ma scian komorkowych. zarzadaj wymazu z antybiogramu z oznaczeniem wrazliwosci na antybiotyki, bo w tej sytuacji prawie na 100% bedziesz miala wtorna infekcje bakteryjna, obserwuj katar (ropnuy czy wodnisty i co dziecko odkaszluje)
no jesli cię to uspokoi to jedz to szpitala i jeśli uważasz że to konieczne , ja zwykle szpitali unikam jak ognia i musiałabym widzieć zagrozenie zycia aby się tam udać .............zwykle goraczkę spowodowaną wirusem poprostu zbijam , niekiedy nawet 5 dni ...........niestety takie są teraz paskudne wirusy . Jeszcze nigdy nie jechałam do szpitala z gorączką jesli nie było innych poważnych i niepokojących objawów.
Jesli biegunka i wymioty utzymują sie juz kilka dni i dziecko nie chce pić ani przyjmowac leków albo je zwraca to faktycznie lepiej bedzie jak je nawodnią w szpitalu.
Jesli biegunka i wymioty utzymują sie juz kilka dni i dziecko nie chce pić ani przyjmowac leków albo je zwraca to faktycznie lepiej bedzie jak je nawodnią w szpitalu.
ja mam ten sam problem tez joja mała ma 40 stopni c ale naszczescie chce pic, napisze tak pierwszym razem lezelismy w szpitalu była masakra mojej corci nie mogli się wbic z welfronem zyłki jej pękały porazka do tego złapała dodatkowego wirusa ktory krazył po oddziale i ja razem z mezem tez załapalismy drugim razem zamowiłem prywatna pielęgniarke ktora przychodziła mi do domu i podłanczała kroplówke o wiele mniej stresów itp. moja ciorcia ja widzi biały fartuch to od razu płacze a ma dopiero 18 miesięcy pozdra....
jesli nawet byl to wirus to nie powinien raczej trwac az 7 dni.kiedys moja Sarka miala 40stopni goraczki to jedna z lekarek powiedziala mi,ze moze byc to wirusowe ale max do 4 dni.jesli nie minie to mam przyjsc spowrotem
lekarka wprawdzie i tak okazala sie do bani,bo to byly poprostu ząbki,no ale i tak nie czekalabym az 7 dni...
lekarka wprawdzie i tak okazala sie do bani,bo to byly poprostu ząbki,no ale i tak nie czekalabym az 7 dni...
Wątek rzeczywiście przedawniony, ale dla mnie akurat aktualny niestety. Mój malutki (prawie 4 latka) ma dziś 5-ty dzień napady 40 stopniowej gorączki. Też byliśmy już trzy razy u lekarza i nic podobno mu nie jest więc ja stawiam na wirusa. Oprócz Ibufenu co 8 godzin (jak trzeba to co 6) podaję Efferalgan, można dodać soczku żeby dziecko wypiło i można to podać razem. Efferalgan można też podawać razem z czopkiem, taka mieszanka jest bezpieczna i zaczyna działać po ok 15 minutach. Lekarka mówiła też że jeszcze skuteczniejszy jest efferalgan z kodeiną ale to na receptę tylko. Jak na razie mamy to pod kontrolą, ale samochód do szpitala czeka w pogotowiu. Kochane załamane Mamusie spróbujcie takiej mieszanki plus ewentualnie okłady. I bądźcie w pogotowiu.