Re: i po co płacimy składki??
Kiedys moja siostra umierala w szpitalu bo nie chcieli dac leku ratujacego zycie (kosztowal 18 tys) i Tata pojechal do siedziby wtedy jeszcze pomorskiej kasy chorych awanture robic. Powiedzial ze...
rozwiń
Kiedys moja siostra umierala w szpitalu bo nie chcieli dac leku ratujacego zycie (kosztowal 18 tys) i Tata pojechal do siedziby wtedy jeszcze pomorskiej kasy chorych awanture robic. Powiedzial ze albo wroci z lekiem albo trafi do wiezienia bo nie odpowiada za siebie w takij sytuacji. Postraszeni PRASĄ wreszcie sie ugieli, tym bardziej ze cudowną profesor Kaszewską zatrzęsło i tez robila awanture. To bylo nie do pomyslenia- Aga umierala a dla nich to byla tylko kolejna liczba.
Wszystko dobrze sie skonczylo. Szkoda ze pani Profesor jest na emeryturze, tak samo jak doktor Michowska. Lekarze z powolania! Ciekawe czy jeszcze gdzies sa tacy...
zobacz wątek