Re: ile czeka się na złobek
                    
                        kurcze, widzę, że z tymi żłobkami to jak kiedyś ze studiami - ludzie składali papiery do kilku uczelni "na wszelki wypadek" i tym samym znacząco zawyżali liczbę osób chętnych... poza tym to chyba...
                        rozwiń                    
                    
                        kurcze, widzę, że z tymi żłobkami to jak kiedyś ze studiami - ludzie składali papiery do kilku uczelni "na wszelki wypadek" i tym samym znacząco zawyżali liczbę osób chętnych... poza tym to chyba trochę tak jest, że to rodzice właśnie sprawili, że "trzeba" się zapisywać jeszcze w ciąży albo i przed - skoro ktoś jeden tak zrobił, to reszta przecież nie będzie frajerami..;) oczywiście zapisywanie się wtedy kiedy jest potrzeba (powiedzmy na dwa, trzy miesiące przed) nie zwiększy ilości miejsc w żłobku (bo to tu jest problem), ale... myślę, że byłoby trochę mniej absurdalnie:) ale można sobie tylko wyobrazić (gdyby powiedzmy nie przyjmowano zapisów wcześniej niż na 3 miesiące przed)  jakie cyrki by się działy wtedy przy zapisach ;)))
ja - oczywiście - sfrajerzyłam - nie zapisałam córki będąc w ciąży ani przed, jakoś nie chciałam zapeszać no i teraz córka ma 7 miesięcy a ja problem:) ale dobrze wiedzieć jak się sprawy mają, przynajmniej nie będę głupio liczyć na żłobkową chociaż pomoc od państwa/odrobinę normalności ...
                    
                    zobacz wątek