Re: moj 4 latek jest nie do wytrzymania
I sam sobie zaprzeczasz! Tu piszesz, że jak się wychodzi z dzieckiem z zakupów to on dezorganizuje rodzicom życie. Więc wynika z tego, że zalecasz nie wychodzić i być twardym. Mi wyżej napisałeś,...
rozwiń
I sam sobie zaprzeczasz! Tu piszesz, że jak się wychodzi z dzieckiem z zakupów to on dezorganizuje rodzicom życie. Więc wynika z tego, że zalecasz nie wychodzić i być twardym. Mi wyżej napisałeś, że jak dziecko ma histerię to trzeba wyjść i innych nie wkurzać. To wyjść czy nie? Bo radzisz i jedno i drugie jednocześnie :)))) A to nie wykonalne ;ppp
Widać, że guzik wiesz o wychowaniu dzieci. Samo lanie to za mało. Nawet jak dziecko zasłuży na klapsa to musi być tłumaczenie dlaczego go dostał żeby wiedział doskonale za co i miało szanse następnym razem sie od tego ustrzec. No i czemu radzisz bić w odosobnionym miejscu? Czyżbyś tak robił? Boisz się, że poniesiesz konsekwencje bicia?? Taki heros jesteś a boisz się lać dziecko publicznie? Innym radzisz, a sam si e cykasz? No żenada!!!
Mówisz, że dzieci są za głupie na tłumaczenia? Chyba twoje, bo z tego co widzę nie tylko u swoich dzieci to potrafią szybko skumac co i jak. A to, że mają już swoje charakterki, może zły dzien albo kaprys powkurzać rodziców to już inna bajka...
zobacz wątek