Re: jadłospis w przedszkolu publicznym
3oko - u nas dokładnie to samo! moim zdaniem ten obiad powinni rozdzielić...
U nas nie ma "wody pod dostatkiem". Jak chce pić to dostaje to co było do obiadu czyli kompot, sok czy coś...
rozwiń
3oko - u nas dokładnie to samo! moim zdaniem ten obiad powinni rozdzielić...
U nas nie ma "wody pod dostatkiem". Jak chce pić to dostaje to co było do obiadu czyli kompot, sok czy coś tam.
A co do norm i dietetyków - jak wczoraj zobaczyłam Panią indendentkę (która właśnie zajmuje się jadlospisem i zakupami żywności) to się nie dziwię że jest jak jest. Z całym szacunkiem ale ta Pani na pewno ma przyzwyczajenia sprzed 30 lat i myśli że tak jest dobrze.
I nie oczukuję kawioru za 7zł dziennie. Ale przy hurtowych zakupach na pewno ma się inne stawki za żywność niż normalny zjadacz chleba. Też nie jestem święta i cukierka dam ale w przedszkolu dziecko spędza 8-9h a w domu znacznie mniej, a poza tym za darmo tego przedszkola nie mam, nie moja wina że się dostałam a inni nie (wina rządu że za mało miejsc jest) więc proszę mi nie pisać, że jak się nie podoba do mam iść do prywatnego. Wystarczy mi że przez 2,5 roku płaciłam po 1000zł miesięcznie za prywatny żłobek!
zobacz wątek