Re: jadłospis w przedszkolu publicznym
No tę metodę "siedzisz póki nie zjesz" to ja do dziś pamiętam ze swojego przedszkola. Wszystkie dzieci się już bawiły, a ja siedziałam dalej. I przedszkolanki musiały mi w końcu pozwolić odejść, bo...
rozwiń
No tę metodę "siedzisz póki nie zjesz" to ja do dziś pamiętam ze swojego przedszkola. Wszystkie dzieci się już bawiły, a ja siedziałam dalej. I przedszkolanki musiały mi w końcu pozwolić odejść, bo mogłabym tak do wieczora siedzieć, a i tak niczego, co zawierało warzywa, bym nie tknęła. Więc raczej nie bardzo się to sprawdzało ;)
zobacz wątek