Odpowiadasz na:

Re: jak Wam się sprawdza kojec ???

my dostalismy kojec na chrzciny, taki duzy, kwadratowy, i ja bez niego sobie nie wyobrazam juz funkcjonowania. jest kilka powodow- po pierwsze mamy duzego psa, ktory chetnie "adoptowalby" nasza... rozwiń

my dostalismy kojec na chrzciny, taki duzy, kwadratowy, i ja bez niego sobie nie wyobrazam juz funkcjonowania. jest kilka powodow- po pierwsze mamy duzego psa, ktory chetnie "adoptowalby" nasza dzidzie i wylizal ja calutka, wiec kojec jest miejscem fajnym ze wzgledow higienicznych, po drugie nasza mala uwielbia sie tam bawic, od pieciu miesiecy jest to jej ulubiony plac zabaw, oczywiscie jak zaczela raczkowac to puszczamy ja po mieszkaniu pod nasza kontrola i sobie lazi i zwiedza, ale jednak bardzo lubi swoj kojec. Po trzecie- ja polecam taki kwadratowy, duzy ( my mamy 100x100 cm), wprawdzie zajmuje on nam caly pokoj jeden i skaczemy non stop wokol niego, wiec jest to srednio wygodne,ale z drugiej strony jest mega stabilny,bezpieczny i mala moze sie na nim uwiesic, a ja mam pewnosc ze go nie wywroci. No i jak np gotuje obiad, sprzatam, czy robie cokolwiek innego to nie musze sie martwic, ze mala mi sie przeturla gdzies, ze znajdzie na ziemi cos niebepiecznego i to zje, w kojcu jest bezpieczna i widzi mnie a jednoczesnie sie pieknie bawi. Lozeczko mamy drewniane i niunia jak tam jest to raczka przeklada przez szczebelki, gryzie drewno i w ogole ma 1000 pomyslow, ktore sa jednak malo bezpieczne czasem, wiec u nas lozeczko jest do spania, a kojec do zabawy:)

zobacz wątek
15 lat temu
misia83

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry