Re: jak często wasze dzieci chorowały po pójściu do żłobka
W Niezapominajce to czasem miałam wrażenie, że przesadzają, wysyłając dziecko o razu do domu. Bo też miałam dość kolejnego zwolnienia. Ale też wiem, jakie to siedlisko bakterii, więc stosowałam się...
rozwiń
W Niezapominajce to czasem miałam wrażenie, że przesadzają, wysyłając dziecko o razu do domu. Bo też miałam dość kolejnego zwolnienia. Ale też wiem, jakie to siedlisko bakterii, więc stosowałam się do sugestii.
Córka była też wcześniej w prywatnym i tam faktycznie dzieci chodziły z katarem. Moja chodziła tydzień i drugi i tylko nos wycierali, aż w końcu zrobiło się zapalenie zatok.
zobacz wątek