jak karmicie lyzeczka dzieci, ktore jeszcze nie siedza?

ja w leżaczku

w leżaczku

tiaaa, to brakuje mi leżaczka

W krzesełku do karmienia z możliwością wyboru pozycji półsiedzącej...

w leżaczku :)


nawet teraz :)

w leżaczku,ale możesz też w foteliku samochodowym (tylko dobrze zabezpiecz tapicerkę :-))

karmiłam w leżaczku

ja na kolanach

siadam, opieram sie plecami o krzeslo, nogi klade na drugie krzeslo a synka na kolanach przodem do mnie

ta pozycje polecila nam tez rehabilitantka

pierwszą córkę w foteliku samochodowym, drugą w leżaczku, a jak nie masz ani tego, ani tego to zrób z poduszek siedzisko, pod plecy i po bokach ,tak żeby dzidzia była w pół leżącej pozycji i śliniak pod brodę, oraz zawsze miałam w pogotowiu pieluchę tetrową do wycierania pyszczka ,jak jej wylatywało na początku wszystko, bo nie rozumiała , że trzeba to połknąć hehhe, teraz wsuwa wszystko , jak odkurzacz 1 słoik obiadku, a następny posiłek 1 słoik deseru:)

moja taki sam odkurzacz hehe ;-)

no ja aż w szoku jestem że od kilku łyżek w ciągu tygodnia przeszła już do całych słoików, a jak się awanturowała że jej mało jak dałam pół słoika i tak się zaczęły całe :D

Ja czytałam, że dziecko żeby jeść z łyżeczki musi umieć siedzieć. Akurat nie miałam tego problemu, bo młoda była piersiowa i późno dostała stałe pokarmy.

mozesz jedną ręką trzymać dziecko a drugą karmić i nie ma znaczenia czy umie samodzielnie siedziec, niektóre dzieci późno siadaja i mają do tego czasu nie jeść?

w foteliku samochodowym
a krzesełko kupiliśmy z opuszczanym oparciem i teraz siedzi w nin w pozycji półleżacej

w domu w leżaczku u kogoś w foteliku samochodowym, ewentualnie na kolanach ale wtedy najgorzej jej się je

moja w ogóle nie chciała siedzieć, dopiero teraz siedzi pewnie a jeszcze nie potrafi sama usiąść, więc gdybym czekała aż usiądzie nie mogłabym jej w ogóle rozszerzyć diety...

Jeśli w doskonałej większości źródeł mówi się, że dziecko musi umieć siedzieć a nawet "pewnie siedzieć" (nie "siadać"), żeby się nie zachłysnęło jedzeniem, to chyba coś w tym jest. Znam osoby które musiały podawać 3-miesięczniakowi papki z zalecenia pediatry, znam i takie które muszą karmić dziecko zmiksowaną zupką z butelki i tutaj nie mam zastrzeżeń, ALE... znam też takich rodziców, którzy bardzo chcą już na początku 4 miesiąca podać dziecku marchewkę, bo to "już czas" i na pewno dziecku stanie się krzywda jeśli już teraz natychmiast nie dostanie pierwszej w życiu papki. Generalnie, nie chce mi się wdawać w dyskusje OT, więc... EOT

Generalnie raczej każdy z rodziców pyta się pediatry ,czy można rozszerzyć dietę, nie sądzę żeby ktoś sam podejmował taką decyzję, u nas sam pediatra kazał w 4 miesiącu wprowadzać nowe jedzenie, a i tak wprowadziłam dopiero w piątym, a w 4 tylko soczki.

Karmiłam łyżeczką w leżaczku od 5 czy 6 mieiąca
Przecież leżaczek też ma funkcje uniesienia główki,wiadomo,że nie karmi się gdy dziecko leży na płasko.

gosia dim- no dobrze, ale co jeśli dziecko ma 8 miesięcy i dalej nie siedzi pewnie...przecież w doskonałych źródłach jest również informacja o tym, że po 6 mies trzeba uzupełniać dietę o inne składniki ponieważ mleko matki przestaje dostarczać niezbędne witaminy etc.
dodam, że mała usiadła w 9 miesiącu a radzi sobie od dawna świetnie z łyżeczką

@ gosia_dim_ : przecież sama zaczęłaś OT żeby poinformować wszystkich uczestników wątku, że Ciebie wątek nie dotyczy.

Najlepszą opcją będzie chyba krzesełko do karmienia z regulowanym oparciem. Złożyłam już zapytanie ofertowe w innym wątku.

Dotychczas stosowałam kolana taty lub kokon z pościeli ;-) ale nie jest to wygodne. Plecy bolą od wykręcania się w dziwne pozycje, a jedzenie trwa dłuuugo. Fotelika samochodowego nie chcę zaciapciać.

Liczę, że krzesełko zrewolucjonizuje karmienie ;-]

nam też pediatra w 4mc poleciła rozszerzać dietę :P


poza tym Młody miał takie ząbkowanie w tym czasie, że nie był w stanie pić z butelki(teraz mamy powtórkę z rozrywki)...
zaczął ząbkować mając 3m-ce, a pierwsze zęby wyszły jak miał pół roku... często musiałam podawać Mu kleik ryżowy z mlekiem i owocami(na gęsto) - bo nie mógł ssać...
i co? miałabym go głodzić, bo nie umiał siedzieć?


a akurat o zachłyśnięciu wiemy duuuużo...

W książce Pierwszy Rok Życia Dziecka napisane jest że pierwszy pokarm stały należy wprowadzać kiedy dziecko jest na to gotowe - zwykle pomiędzy czwartym a szóstym miesiącem życia. Celem jest zdobywanie doświadczenia a nie utrzymanie przy życiu stąd nie jest istotne ile nowego pokarmu zje dziecko bo i tak jest karmione albo piersią albo butlą. Istotne jest również aby dziecko miało sztywną główkę żeby nie zachłysneło się przy przełykaniu.
Moja córcia skończyła 5 miesięcy i na razie próbowała nowych herbatek, pokarm stały spróbujemy wprowadzić w weekend.
Już nie mogę się doczekać.
Karmić będziemy na dostawce - Fisher Price - nakładka na krzesło z regulowanym oparciem mocowana dwoma pasami do krzesła z oparciem. Oczywiście ma szelki i plastikową podstawkę pod miseczkę.
Zobaczymy jak się sprawdzi.

hmm no nie wiem właśnie jak to jest, ja z kolei czytałam, że po 6 miesiącu pokarm z piersi ma już nie wystarczająco dużo substancji odżywczych, witamin etc. i trzeba wprowadzić inne pokarmy, ale może się mylę

co do ewentualnego zabrudzenia fotelika-ja cały fotelik przykrywam ręcznikiem(takim dośc sporym) i nie ma problemu. fotelik nie ma żadnej plamki, dodam że mamy fotelik ecru:)

karmilam na lezaczku, a pozniej fotel z opcja rpolsiedzaca...

moja miala 3.5 miesiaca to juz wcinala sloiki, bo tak interesowalo ja co i jak jemy, pediatra zalecila, bo bylysmy na kontroli w szpitalu i , ze przedawkowala wit D, to szybko musialam zastapic posilek mleczny czyms innym,

ja robię "tron" z poduszki