Widok
jak nisko zacząć negocjacje.
Witam, przymierzam się do negocjacji mieszkania na Morenie u jednego z developerów.Cena wyjściowa mieszkania +miejsca w hali garażowej +piwnicy opiewa na 400tyś zł.
Jak nisko zacząć negocjacje , aby się nie zbłaźnić, czy upust rzędu 20% jest realny? Mieszkanie ma 70 m2.Jakieś porady ,pomysły, co do negocjacji.
Pozdrawiam.
Adam.
Jak nisko zacząć negocjacje , aby się nie zbłaźnić, czy upust rzędu 20% jest realny? Mieszkanie ma 70 m2.Jakieś porady ,pomysły, co do negocjacji.
Pozdrawiam.
Adam.
zbłaźnić to się nie zbłaźnisz,a możesz tylko zyskać
mówisz poprostu że masz zdolność na 350 tys. zł a zależy Ci na tym mieszkaniu i czy deweloper jest w stanie pójść na jakieś ustępstwo czy masz szukać mieszkania w innej tańszej lokalizacji i tyle, odpowiedzi od razu nie otrzymasz ale w ciągu tygodnia powinni Ci dać odpowiedź że nie mogą Ci sprzedać taniej niż 375 tys. zł :-)
mówisz poprostu że masz zdolność na 350 tys. zł a zależy Ci na tym mieszkaniu i czy deweloper jest w stanie pójść na jakieś ustępstwo czy masz szukać mieszkania w innej tańszej lokalizacji i tyle, odpowiedzi od razu nie otrzymasz ale w ciągu tygodnia powinni Ci dać odpowiedź że nie mogą Ci sprzedać taniej niż 375 tys. zł :-)
super jest taktyka zaproponowana przez werę, ale co do kwot to wydaje mi się że 375tyś to nie jest żadna rewelacja.
Wg tego co napisałeś to mieszkanie kosztuje ok. 5,5 tyś /m2 + miejsce postojowe, myślę że przy takim metrażu to spokojnie powinno byc 20% upustu t.j. ok, 4500/m2.
Pod koniec tego roku o dostaniu 4500/m2 będą mogli tylko pomarzyć.
Podobno Hossa na Sokółce w Gdyni sprzedaje już po 3500/m2 (fakt że sokółka to nie morena ale cena robi swoje)
Wg tego co napisałeś to mieszkanie kosztuje ok. 5,5 tyś /m2 + miejsce postojowe, myślę że przy takim metrażu to spokojnie powinno byc 20% upustu t.j. ok, 4500/m2.
Pod koniec tego roku o dostaniu 4500/m2 będą mogli tylko pomarzyć.
Podobno Hossa na Sokółce w Gdyni sprzedaje już po 3500/m2 (fakt że sokółka to nie morena ale cena robi swoje)
każdy tak mówi że pójdą jeszcze ostro w dół, a często bywa tak że jak każdy tak powtarza to dzieje się zupełnie odwrotnie
a na marginesie ile jeszcze miesięcy poczekać na ten ostateczny dół ? chyba że czekamy na dół dewelopera a wtedy wszyscy co wpłacili pieniądze nie będą mieli gdzie mieszkać bo deweloper padnie na cycye - ale co to nas niech się martwią inni :-)
(przypomnijcie sobie lamex i biednych ludzi z Redy których połowa do dziś mieszkają bez ksiąg wieczystych i druga połowa patrzy sobie na same mury ich niedoszłych mieszkań i nie mają nic ...)
czekajcie czekajcie na mieszkania po 2tys za metr za kilka miesięcy, a za rok za darmo będą dawać :-)
a na marginesie ile jeszcze miesięcy poczekać na ten ostateczny dół ? chyba że czekamy na dół dewelopera a wtedy wszyscy co wpłacili pieniądze nie będą mieli gdzie mieszkać bo deweloper padnie na cycye - ale co to nas niech się martwią inni :-)
(przypomnijcie sobie lamex i biednych ludzi z Redy których połowa do dziś mieszkają bez ksiąg wieczystych i druga połowa patrzy sobie na same mury ich niedoszłych mieszkań i nie mają nic ...)
czekajcie czekajcie na mieszkania po 2tys za metr za kilka miesięcy, a za rok za darmo będą dawać :-)
Pomimo, że na rynku nieruchomości istnieje dość duża konkurencja wśród deweloperów, uzyskanie dobrego upustu wcale nie jest takie pewne ponieważ wiosna za pasem a to dobry czas na pozyskanie więkrzej liczby klientów, no a czekanie jeszcze jakiś czas na obniżke cen to marna rada.
Jeśli chcemy bezstresowo przejść przez proces negocjacji i uzyskać przy tym doskonały wynik proponuję skorzystać z pomocy specjalisty.
Nie będzie to żadnym obciążeniem dla naszego porfela a satyswakcja z uzyskanej ceny olbrzymia!
http://www.negocjacje-nazlecenie.pl/
Jeśli chcemy bezstresowo przejść przez proces negocjacji i uzyskać przy tym doskonały wynik proponuję skorzystać z pomocy specjalisty.
Nie będzie to żadnym obciążeniem dla naszego porfela a satyswakcja z uzyskanej ceny olbrzymia!
http://www.negocjacje-nazlecenie.pl/
Cena pierwotna mieszkania+ miejsca w hali garażowej i piwnicy opiewała na 440 tyś zł u jednego z deweloperów na Morenie(bo za wszystko liczy osobno).Przy trzecim podejściu przy negocjacjach cena całości stanęła na 370 tyś zł za 75 m2. Wynegocjowałem 900zł na m2 od ceny wyjściowej, czyli upust ok. 16%.
Deweloper z pierwotnych 5600zł za m2 opuścił na 4700zł.
Temat niestety jeszcze nie sfinalizowany, ponieważ staramy się o kredyt w "Rodzina na Swoim" i nie mamy jeszcze decyzji.(PkO BP i Bank Pocztowy).
A w nawiązaniu jeszcze do dewelopera ,b. długo trzymał ceny i miał wiele niesprzedanych mieszkań, ale musiał ostatnio nieźle spuścić z tonu co do cen, bo lawinowo stopniała oferta, zostało kilka lokali z kilkudziesięciu.
Deweloper z pierwotnych 5600zł za m2 opuścił na 4700zł.
Temat niestety jeszcze nie sfinalizowany, ponieważ staramy się o kredyt w "Rodzina na Swoim" i nie mamy jeszcze decyzji.(PkO BP i Bank Pocztowy).
A w nawiązaniu jeszcze do dewelopera ,b. długo trzymał ceny i miał wiele niesprzedanych mieszkań, ale musiał ostatnio nieźle spuścić z tonu co do cen, bo lawinowo stopniała oferta, zostało kilka lokali z kilkudziesięciu.
czekam już ponad miesiąc na decyzje, w PKO BP kazali mi pozamykać karty kredytowe i mam nadzieję , że na dniach juz będzie decyzja, w Pocztowym trzeba się uzbroić w cierpliwość i trzeba czekać na decyzję ok. 6 tygodni.
U dewelopera na pierwszej wizyce powiedziałem, ze mam zdolność na 350 tyś zł i nie mogę dać złotówki więcej, on z 440 tyś zł zjechał na 400tyś i miałem się zastanowić.
Na drugiej wizycie powiedziałem, ze wyskrobałem :)10 tyś zł, czyli, że mogę dać 360 tyś, prezes , że 370 tyś i juz nic nie wycisnę, miałem przemyśleć temat i na trzeciej wizycie już nic więcej nie wskórałem i stanęło na jego 370 tyś zł.
Wiem, że mogłem na Morenie znaleźć coś tańszego za m2, ale układ mieszkania podoba mi się i że za chwilę rynek mieszkaniowy będzie b. poprzebierany i zostaną tanio , ale lokale nieatrakcyjne, niesłoneczne o złych rozkładach pomieszczeń.
U dewelopera na pierwszej wizyce powiedziałem, ze mam zdolność na 350 tyś zł i nie mogę dać złotówki więcej, on z 440 tyś zł zjechał na 400tyś i miałem się zastanowić.
Na drugiej wizycie powiedziałem, ze wyskrobałem :)10 tyś zł, czyli, że mogę dać 360 tyś, prezes , że 370 tyś i juz nic nie wycisnę, miałem przemyśleć temat i na trzeciej wizycie już nic więcej nie wskórałem i stanęło na jego 370 tyś zł.
Wiem, że mogłem na Morenie znaleźć coś tańszego za m2, ale układ mieszkania podoba mi się i że za chwilę rynek mieszkaniowy będzie b. poprzebierany i zostaną tanio , ale lokale nieatrakcyjne, niesłoneczne o złych rozkładach pomieszczeń.
hmm z 440 na 370 to bardzo duzo.. trzeba mieć nerwy ze stali, zeby tak negocjować. też mnie to czeka.
ile czasu łącznie zajęły Ci negocjacje? Czy mimo obniżonej ceny masz miejsce postojowe i inne dodatki gratis? jaki deweloper ma takie ciekawe rozkłady? ja mam wrażenie, ze większość nowych mieszkan jest do totalnej rearanżacji
ile czasu łącznie zajęły Ci negocjacje? Czy mimo obniżonej ceny masz miejsce postojowe i inne dodatki gratis? jaki deweloper ma takie ciekawe rozkłady? ja mam wrażenie, ze większość nowych mieszkan jest do totalnej rearanżacji