Re: jak powiedzieć rodzicom?
Krótka relacja z przekazania rodzicom i rodzinie o naszym Szczęściu wg chronologii.
Teściowie
Dzień przed wigilią (tak mąż zadecydował) po kolacji powiedzieliśmy, że mamy do pokazania...
rozwiń
Krótka relacja z przekazania rodzicom i rodzinie o naszym Szczęściu wg chronologii.
Teściowie
Dzień przed wigilią (tak mąż zadecydował) po kolacji powiedzieliśmy, że mamy do pokazania fajne zdjęcia. Daliśmy pierwsze usg najpierw teściowej a ona jak zobaczyła to się zapytała: "co to jest?, co to jest?". A my na to, że to wnuczek albo wnuczka. No i się zaczęły uściski i gratulacje od teściów. Jak później się teściowa przyznała, że wiedziała, że to dzidzia, ale nie przypuszczała, że to już... Akurat ;-) Był też szampan, dla mnie oczywiście pikollo. Zostawiliśmy im ksero wydruku i jak przychodzili lub dzwonili ich znajomi w trakcie świąt to wszystkim na wejściu się chwaliła.
Rodzice i brat z bratową
W drugi dzień świąt, gdy składaliśmy sobie zyczenia (wigilia i 1 dzień swiąt był u teściów) rodzice, a zwłaszcza braciszek zyczyli nam powiększenia rodziny hihihi. I po kolacji świątecznej pokazaliśmy zdjęcia i mama najpierw nic nie powiedziała, tatuś najpierw mnie ucałował a potem usiadł na fotelu, chwycił się za głowę i przez 5 min siedzaił, bo nie mógł uwierzyć. Bratowa i brat też nas ucałowali i pogratulowali. I tu też był szampan.
Rodzina
Uciechy było co nie miara. Niektórzy mieli nawet łzy w oczach, ale wszyscy gorąco gratulowali. Kuzynka, która niedawno urodziła obiecała ciuszki ciążowe. Dziakowie powiedzieli: "No to już nam rośnie kolejne pokolenie", a druga babcia "ja juz tego nie dożyję" :-(
Ale jesteśmy bardzo, bardzo szczęścliwi, bo rodzinka wspaniale przyjęła wiadomość o naszej dzidzi.
Dziękuję Dziweczynki za wszystkie rady.
zobacz wątek