Ja się mega długo wahałam czy rodzić w czymś tanim ale brzydkim (taka rzeczywistość), czy zainwestować ale czuć się pięknie i kobieco - tylko tu bałam się że to taki zakup na jeden raz i plamy mi...
rozwiń
Ja się mega długo wahałam czy rodzić w czymś tanim ale brzydkim (taka rzeczywistość), czy zainwestować ale czuć się pięknie i kobieco - tylko tu bałam się że to taki zakup na jeden raz i plamy mi nie zejdą. W końcu zdecydowałam się wydać nieco więcej (kupiłam sukienkę porodową z Bonjour Mommy, chyba najładnijeszer jakie widziałam) i totalnie nie załuję. Czułam się ekstra - ładnie, atrakcyjnie (może to dziwne ale tak było), a na pierwszych zdjęciach z Dzidzią nie wyglądam jak jakiś wypłoch w koszuli w infantylne kotki. A na koniec wszystko się sprało i chodziłam w tej sukience porodowej jeszcze długo długo potem.
zobacz wątek