Widok

jak ułatwic sobie życie?

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
takie codzienne
ja pozbyłam sie dywanów w całym mieszkaniu łatwiej jest zamiesc i umyc do zmywania naczyc kupiłam gabke do ciałą obciełam na pół i zmywa mi sie o wiele lepiej:)
macie sposób aby w pralce nie znikały skarpety?
podzielcie sie pomysłami jak ułatwiacie sobie codzienne życie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
skarpetki mozesz prac w siateczce do prania bielizny wtedy nie znikną :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
taką siateczke to gdzies w chemicznym kupie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do skarpet to mężowi zakupiłam 10 par takich samych i nawet jak jakaś zniknie to można ją sparować z inną :D
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
won jeszcze z firanami
na półkach jak najmniej pudełek, ozdóbek by szybciej kurz zetrzeć


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja marzę o firankach... ale wiem, że to się obruci przeciwko mnie... :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kup se żaluzje drewniane - wygladają miodziooooooooo
tylko się kurzą !! :(


popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
No , mi sie drewniane podobają:)super, ale ten kurzycho:(

Ja juz kilka lat preferuje zero ramek, ozdóbek, pierdółek, jakiś świeczników, srików, firan jak najmniej.

Byłam przeciwna zmywarce- teraz tylko wciskam graty tam, nie mam zamiaru myc ciągle!

Jak najmniej zabawek - drobnych klockow, jakiś plastelin, won z tym!

Kwiaty tylko storczyki i kaktusy- jedne nie wymagaja wiele i drugie wody też nie kochają.

Psa do domu NIGDY- ma ładną budę, wolność, biega po trawce, jej też dobrze, a nie kłaki, smród, eh, po co to!
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
brudne fugi... zabijają mnie co dnia na nowo...
nienawidzę ich myć na kolanach szczoteczką :/
dlatego zamierzam nabyć myjkę parową z końcówką do mycia fug :D
image


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O kuźwa a co to takiego??
Ja też myję szczoteczka , a i tak za parę dni sajgon!
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o tak, zadnych durnostrojek stojących na pólkach, nie cierpie :)
zmywarka ułatwia wiele :)
jesli ktos prasuje to polecam zelazko ze stacją parową bo bardzo ułatwia i uszybsza :) prasowanie
worek na skarpetki jak najbardziej choc ja zawsze o nim zapominam :D
gotowanie na 2 dni :)
duzo dań pieke w piekarniku bo jedzenie robi sie samo, tak jak w parowarze!
firanki maa, ale dziergane krótkie i od razu po praniu w pralce wywieszam je bez prasowania :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania - drobnych zabawek nie unikniesz - szczególnie klocków lego :-) za jakiś czas ale na to wystarczy duże pudło i jest O.K.
Plasteliny i ciastoliny nie unikam bo wiem jak wazna jest dla sprawności manualnej rączek - jednak lepimy w jednym miejscu i nie pozwalam latać z tym po całym domu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak ułatwić sobie życie?

- nie przejmować się bzdurami
- nie szukać problemów tam gdzie ich nie ma

;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiesz, Janke ma 2,5 roczku, nie bardzo usiedzi z ciastolina w jednym miejscu!
Biega z nią po całej górze,, zostawia ją wszędzie, nawet jak go pilnuje krok w krok:)

Dlatego narazie, się z nią wstrzymałam, dopóki zrozumie,co i jak.
A manualnie może robić setki innych rzeczy!
Ja lepiłam babki z piachu jak byłam mała i zdolności manualne wyrobiłam, spokojnie;)

Zreszta teraz ciepło, niech zasuwa na dwór.

Ja lubie w chałupie mieć czysto i muzealnie;)- koniec kropka!
Nie znoszę śmieci w pokojach, a zawsze korzysta na tym moja mama , która kocha ramki, wazoniki i inne shity!;/
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No fajnie... a co zrobić jak dziecko ma hobby, zbiera kucyki i domki dla nich, obstawia tym każdą wolną powierzchnię? Przecież nie zabronię, bo dla niej to ważna sprawa. A mnie na samą myśl o wycieraniu kurzu u niej w pokoju.... ech, przydałyby się szklane gabloty :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niech zbiera:)ale po zabawie np, włożyć jej to w 1 pojemnik, w karton, cokolwiek.
Na te Pet shopy czy inne zuzu sruzu, sa też juz opakowania;) z myslą o matkach jak ja np- grrr, aż mnie nosi , jak Jan wystawia kolejny wóz strażacki na regale!- zaraz tłumaczę,że wóz trzeba zaparkowac do pojemnika, na noc musi być zakmknięty:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie o to się rozchodzi, że te kucyki nie mogą być w pudle, bo "im źle tam" :> One MUSZĄ stać na regale. I to w dodatku w konkretnym miejscu każdy. A ja muszę każdy podnieśc, wytrzeć mu dupkę, potem wytrzeć miejsce gdzie stał, odstawić i następny. Tak z kilkadziesiąt razy heh
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja biegac z ciastoliną nie pozwalam albo bieganie albo zabawa cistoliną jak nie chciał siedzieć ładnie przy stoliku i lepić to poprostu zabierałam i już . Szybko załapał , ze trzeba siedzieć jak chce lepić - uwielbia ciastolinę do dziś :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tiaaa;)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja też kochałam prządek w mieszkaniu, w szufladach wszystko poukaldane na baczność - póki M nie zaczęła roznosić właśnie ukochanych: klocków, żab, figurek - i nie zabraniam jej - co jakis czas łaże po chacie z dyżurnym kartonikiem i ciach je tam by M mogła znów do woli je roznosić ...

sie ma dzieci sie nie ma muzeum :)

moja mama kiedyś mówiła "dom jest do mieszkania a nie do sprzątania"
i zgdadza się z DARIĄ - nie szukać problemów gdzie ich nie ma - powoli wdrażam te słowa w swoje zycie :) choc to trudne z moim charakterem


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dejwi to prawda :-) dzieci nas dorosłych wiele uczą hehehe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a jeszcze z rzeczy ulatwiających zycie to kocham moją pralkę za opcję "mniej zagnieceń" z ktorej zawsze korzystam :-) w większości przypadkow wystarczy równo , ladnie wywiesić pranie potem i mozna większosci nie prasować :-) .Niecierpię prasowania brrrrrrrrrr
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez kocham porządek, ale teraz przy dziecku z obslinionymi łapkami trudno o ład.
Mój dziadek mawiał " jak masz pszczoły to masz miód, jak masz dzieci to masz brud" :)

jak nie masz firan to bardziej widac brudne okno :)
ja latam ze szmata 2 razy w tyg- bo tez chcę zyc. inaczej bym ześwirowała.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kochana zaluzje drewniane i nawet kup ptasich na oknach tak nie widać !!


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
AGA111 ja latam 1 w tygodniu, zdarzy się że rzadziej bo po prostu nie mam kiedy...ale przestałam się stresować. Nasz brud, nasze zarazki, z podłogi w końcu nie jemy. Kiedyś przychodziła sobota to sprzątałam chałupę aż się błyszczała. Teraz wszystko robię na raty. Mamy 2 pokoje. Nie chcę myśleć co by było przy większym metrażu ;)
image[/url]
image[/url]


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
- nie stawiam pierdół typu ramki, bibeloty
- nie mam dywanów, tylko jeden chodniczek, który mieści się w pralce
- tak wieszam pranie, żeby nie trzeba było prasować
- odkurzam co drugi dzień, jest czysto
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do fug to jak będziecie robiły kiedyś łazienkę weźcie takie które nie przyjmują tak brudu:) ja mam takie i nie mam z tym problemów.
To samo z sylikonem w łazience.

Odkurzanie co 2 dni? wow:) u nas 2 razy w tygodniu - nie mam dywanów, młoda raczkuje ale jakoś dajemy radę. kuchnię zamiatam.

Polecam też sprzęty agd z programatorem czasu włączania - rewelacja:) Ja mam tylko pralkę ale wiem że inne sprzęty też mają takie programatory.
Pranie ładuje np. wieczorem, nastawiam że ma się włączyć o 6 czy o 7 rano i jak wstanę to już mam wyprane. albo nastawić rano, żeby włączyła się tak żeby pranie się skończyło jak się wraca z pracy:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie w domu to masakara, schody mam jeszcze betonowe i ciągle się kurzy, z racji tego, że nowy dom, nie mam jeszcze drzwi do pokoi i łazienki, więc tam muszę codziennie sprzątać. Do tego dwa koty i ich ślady widać dosłownie wszędzie, żaden kwiatek się nie uchował, rośliny wyjechały do mojej mamy.
Ale znalazłam mój cudowny środek do sprzątanie, Clean multishine czy jakoś tak, tym płynem sprzątam dosłownie wszystko,przecieram w kuchni co się da, tak samo w łazience, w pokojach meble, jestem naprawdę zadowolona. Żeby tak jeszcze męża nauczyć porządku, ja nie wiem, ale tam gdzie on stoi zaraz zaczyna się syf, 10 kubków po kawach, jakieś talerzyki, skarpety wszędzie, bo on wyznaje dewizę że dom jest do mieszkania a nie do sprzątania !!! tylko ze ja nie chce zarosnąć w brudzie i zapierdzielam z mopem i innymi gadżetami.
Teraz czekam na zmywarkę, mam nadzieję, że chociaż trochę ułatwi mi życie. Lubię minimalizm, więc wszystkie pierdółki na półkach odpadają, zbierają niepotrzebnie kurz
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a o co wam chodzi z tymi firankami? mi firanki pasują bo nie widać brudnych okien:) tylko że ja mam takie gniecione, raz dwa się pierze, rozwiesza i już

ja jeszcze z ułatwiaczy polecam obieranie warzyw nad folią aluminiową (50m w makro 12zł), potem raz-dwa do śmieci:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak w temacie kurzu, to ja u siebie najbardziej rpzeklinam... czarne meble
takie ładne, tak wypatrzone, wybrane...
po 2 góra 3 dniach pokrywają się białawym nalotem kurzu...
nigdy więcej!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Eee tam ja sie balaganem w domu nie przejmuje jakos;) Nie chodzi o brud, bo czysto mam, tylko ze wszystko lezy wszedzie;) Wazne zeby dobrze sie czuc, mi to nie przeszkadza, nie wyobrazam sobie latac pozniej za Ami i zbierac zaraz za nia zabawki, czy nie pozwalac jej bawic sie plastelina
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

1. Listy! Na początek bardzo mi się przydał zwyczaj robienia tygodniowego planu obiadów. Tego samego dnia robię listę zakupów i duże zakupy. Ewentualnie w tygodniu dokupuję owoce, warzywa, pieczywo pod domem.
2. Kupowanie kosmetyków w jednym sklepie, z miesiąca na miesiąc nie zmienianie ich (nie mam np. 4 szamponów, tylko zużywam to, co jest). Z mężem używamy kosmetyków Tołpy - zamawiamy ze sklepu firmowego w okresie promocji.
3. Używanie ograniczonej i przemyślanej listy chemii domowej. U nas to Frosch (niebieski, różowy, okienny i uniwersalny). W ten sposób jest mało do zapamiętania i sprawdzenia, jeśli chodzi o zakupy.
4. Pozbywamy się nadmiarów rzeczy w lokalnym sklepie charytatywnym. Jak się ma za dużo rzeczy, trudno zrobić porządek.
5. Robot sprzątający z mopkiem to cud. Zmywarka sprawiła, że nie mamy konfliktów w związku - bo nie ma o co
6. Miseczka na odpadki, gdy gotuję. Umyte warzywa obieram już na blacie (poza ziemniakami). W trakcie gotowania wszystkie odpadki idą do miseczki, a z niej do kosza na kompost.
7. Zwykle gotujemy na 2 dni z góry.
8. Przechowywanie przedmiotów w szafkach, nie na wierzchu. Nie mamy bibelotów.
9. nie polecam czarnych mebli do salonu (naprawdę ważne).

Weź ewentualnie pod uwagę dietę pudelkową: https://hfood.pl/ Swietną ofertę ma HFOOD.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Przeprowadzka- jaka firma? (41 odpowiedzi)

Jak w temacie, macie sprawdzona i niezbyt droga firme do przeprowadzek?Moze jakis forumkowy maz...

macierzyństwo zamiast "kariery" (61 odpowiedzi)

Tak sie zastanawiam...czy jest tu jakaś mama, która wybrała tą drogę? Bo ja zawsze myślałam,...

jak sobie rdzicie z siwymi włosami? (8 odpowiedzi)

Jestem brunetką i niestety mam już sporo siwych włosów...mam już dosć częstego farbowania.. po 3...

do góry