Odpowiadasz na:

Re: jak wasze dzieci adaptuja się w złobku?

Moja córa chodzi od miesiąca do przedszkola prywatnego.
W sumie jest ok, rano wstaje i chętnie idzie, dopiero jak dochodzimy, to zaczyna protestować, w szatni robi aferę, a jak ona zaczyna... rozwiń

Moja córa chodzi od miesiąca do przedszkola prywatnego.
W sumie jest ok, rano wstaje i chętnie idzie, dopiero jak dochodzimy, to zaczyna protestować, w szatni robi aferę, a jak ona zaczyna płakać to nie marnuje czasu na jakieś tam pochlipywanie tylko od razu drze się ile płuca pozwolą :) więc panie od razu wiedzą że przyszła Michalina :) 2 razy weszła sama do sali, tak to zawsze biorą ją wrzeszczącą na ręce, po czym od razu się uspokaja i cały dzień jest anioł i szczęśliwe dziecko. Je bez problemu i wszystko, zasikane ciuchy też odbieram, mimo że w domu się w ogóle od dawna nie zdarza. Ale myslę że to akurat mimo wszystko normalne.
Za to jak po nią przychodzę, to awantura jest lepsza niż rano, leży w szatni na podłodze i wrzeszczy bo do domu nie chce iść :)
A w domu pada jak stoi i śpi 1,5 godziny, co jej się przez całe życie nie zdarzało.

zobacz wątek
13 lat temu
Martek

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry