Odpowiadasz na:

Re: jak wasze dzieci adaptuja się w złobku?

agataaa u nas dokładnie tak samo - podstawowe zawolanie nie zaleznie od pory dnia czy dnia tygodnia to " nie do złobka"

chociaz dzisiaj jak wychodził z domu to było juz... rozwiń

agataaa u nas dokładnie tak samo - podstawowe zawolanie nie zaleznie od pory dnia czy dnia tygodnia to " nie do złobka"

chociaz dzisiaj jak wychodził z domu to było juz spokojnie - az sie oje co bedzie jak po niego pojde..

ktos pisał ze powinnam porozmawiac z paniami - rzecz w tym ze ja za kazdym razem próbuje - chyba nie potrafie zadawac pytan albo co

bo jak sie pytam jak bylo to słysze odpowiedz ze tak średnio..

albo czy bawił sie z dziecmi - to ze troche tak a troche nie..

i badź tu madry..

wiem ze synek jest uparciuszek - bo w domu tez jest -ale reakcje ma takie jak juz napisałam

jak myslicie jakie pytania zadawac paniom zeby sie czegos dowiedziec..?

zobacz wątek
13 lat temu
~danag

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry