Kurator y to też ludzie. Ich zachowanie zależy od zastanych warunków. Kiedyś szkoła ns złość złożyła na mnie donos kurator zastal nas w sobotę, Maz smażyć frytki dziecku a ja odkurzalam. O...
rozwiń
Kurator y to też ludzie. Ich zachowanie zależy od zastanych warunków. Kiedyś szkoła ns złość złożyła na mnie donos kurator zastal nas w sobotę, Maz smażyć frytki dziecku a ja odkurzalam. O gadaliśmy dyrektorke w szkole a wręcz poprosiłam go o pomoc. Po tygodniu był opis mojej rodziny do dziś mam go na pamiątkę :) nie sprawdzał nic. A napisał że syn zadbany że prawidłowa rodzina a dyrektorka jak ma problem to ma iść do cywilnego.
Cóż z tym opisem zgłosiłam się do gazety i rzecznika praw dziecka i obsmarowalam szkole.
Moim zdaniem wchodząc do domu odrazu widać patologie
zobacz wątek