Re: jak zrobić chrzciny i nie zbankrutować
Ja sama planuję chrzciny na kwiecień/maj i zamierzam zabrać chrzestnych, plus teściów na obiad. Mam fajną tanią knajpkę. A jeśli nie będzie nas stać (bo różnie to bywa), to zaproszę do domu na kawę...
rozwiń
Ja sama planuję chrzciny na kwiecień/maj i zamierzam zabrać chrzestnych, plus teściów na obiad. Mam fajną tanią knajpkę. A jeśli nie będzie nas stać (bo różnie to bywa), to zaproszę do domu na kawę i ciasto. I mam w nosie opinię innych. Ja robie tak i koniec. A niech sobie gadają. Pogadają i zapomną.
zobacz wątek