Odpowiadasz na:

Re: jak zrobić chrzciny i nie zbankrutować

Betrisa - nie ma za co :)))) cieszę się, że mogłam pomóc ;) i że kurczak smakował :) jak już wreszcie zbiorę się i załatwię chrzest - to dam Ci znać ;) ale jakoś mi się nie spieszy ;)
rozwiń

Betrisa - nie ma za co :)))) cieszę się, że mogłam pomóc ;) i że kurczak smakował :) jak już wreszcie zbiorę się i załatwię chrzest - to dam Ci znać ;) ale jakoś mi się nie spieszy ;)


Amielka - hehe :) właśnie przywiozłam do domu kilka grillowanych kiełbasek, które zostały :) i trochę sosu tzatziki :] do tego pyszny domowy smalczyk (skwarki z karkówki, biodrówki i boczku) z dużą ilością cebuli i jabłkiem :] tak dzisiaj imprezowaliśmy na działce :]


Agata - to może rozejrzyj się za wypożyczalnią naczyń? na wesela można to i na chrzciny też :] może da się też pożyczyć gdzieś stół i krzesła?
a gości zaproś tylko najbardziej potrzebnych ;) tzn. chrzestnych :) no i Waszych rodziców jeśli chcecie :) my tak zrobimy :)

zobacz wątek
15 lat temu
AgusiaGda

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry