Widok
jaka pierwsza zupka dla niemowlaka???
synek ma niecałe 4 m-ce ,karmie go piersia ale ostatnio czesto sie domaga jakby sie nie najadał.lekarka powiedziała mi dzisiaj ze moge zaczac podawac zupki synkowi,tylko że nie wiem jaka ma być taka pierwsza zupka z czego ją ugotować,nie chce narazie podawać ze słoiczka,powiedzcie jak wyglądało pierwsze jedzonko waszych maleństw.
Moniss a nie macie teraz tzw skoku rozwojowego - po prostu synek ma większe zapotrzebowanie na jedzonko i trzeba częściej podawać pierś (i przeczekać aż się unormuje zarówno apetyt smyka jak i prodkcja mleka).
Jeśli przybiera na wadze to jest ok i możesz dalej karmić tylko piersią.
My stałe pokarmy wprowadzamy dopiero od tygodnia i zaczęłam od samego ziemniaka (3 dni), ziemniaczek+marchewka (kolejne 3 dni), z+m+oliwa z oliwek (kolejne 3 dni) --> jutro próbujemy podać ryż :)
Jeśli przybiera na wadze to jest ok i możesz dalej karmić tylko piersią.
My stałe pokarmy wprowadzamy dopiero od tygodnia i zaczęłam od samego ziemniaka (3 dni), ziemniaczek+marchewka (kolejne 3 dni), z+m+oliwa z oliwek (kolejne 3 dni) --> jutro próbujemy podać ryż :)
ja zaczęłam dokarmianie od zupek i deserków w słoiczkach.
Tak najprościej. Słoiczek kosztuje jakieś 2 zł, jakbyś miała gotować pewnie tyle samo by wyszło, a dzidzia na poczatku zje tyle co kot napłakał.
Tylko, że ja podgrzewałam, żeby było cieplutkie.
Na poczatku Madzia zjadała łyzeczkę, potem dwie, po kilku dniach kilka łyżeczek. A teraz wciągnie jeden słoiczek na raz. Żołądek musi sie przyzwyczaić.
Teraz daję jej już zupki z mięskiem (z kurczakiem, z cielęciną, z indykiem)
Oprócz tych zupek i deserków daję kaszki Bobovita, bananowa i morelowa najbardziej jej smakuje.
Tak najprościej. Słoiczek kosztuje jakieś 2 zł, jakbyś miała gotować pewnie tyle samo by wyszło, a dzidzia na poczatku zje tyle co kot napłakał.
Tylko, że ja podgrzewałam, żeby było cieplutkie.
Na poczatku Madzia zjadała łyzeczkę, potem dwie, po kilku dniach kilka łyżeczek. A teraz wciągnie jeden słoiczek na raz. Żołądek musi sie przyzwyczaić.
Teraz daję jej już zupki z mięskiem (z kurczakiem, z cielęciną, z indykiem)
Oprócz tych zupek i deserków daję kaszki Bobovita, bananowa i morelowa najbardziej jej smakuje.
ogólnie zaczyna się od dań jednoskładnikowych, żeby szybko wychwycić ewentualną alergię :)
na początek marchewka lub jabłko - 1-2 łyżeczki :) i tak przez kilka dni :) (nie opłaca się gotować, 1 słoiczek może stać otwarty w lodówce 48 godzin, więc masz go na 3 dni)
później mieszanka marchewki z jabłkiem :)
dalej warzywka - też słoiczki po 1 składniku :) a jak będziesz wiedziała, że nie ma uczulenia - to mieszanki :)
i zawsze wprowadzając nowy smak - 1-2łyżeczki przez 2-4 dni :)
jak dla mnie nie ma sensu gotować :) przynajmniej na początku ;)
na początek marchewka lub jabłko - 1-2 łyżeczki :) i tak przez kilka dni :) (nie opłaca się gotować, 1 słoiczek może stać otwarty w lodówce 48 godzin, więc masz go na 3 dni)
później mieszanka marchewki z jabłkiem :)
dalej warzywka - też słoiczki po 1 składniku :) a jak będziesz wiedziała, że nie ma uczulenia - to mieszanki :)
i zawsze wprowadzając nowy smak - 1-2łyżeczki przez 2-4 dni :)
jak dla mnie nie ma sensu gotować :) przynajmniej na początku ;)