Widok
jakie są wady i zalety wózka Mutsy Transporter?
bardzo proszę o uwagi na temat tego konkretnego wózka, bo coraz bardziej składniam się do jego zakupu, a nigdzie nie mogę go zobaczyć na żywo (nawet w "Mama i ja" nie mają go w sklepie). Jakie ma wg was wady i zalety? jak się prowadzi zwłaszcza po nierównym terenie? czy rzeczywiście ma tak nisko zawieszony kosz (na zdjęciach wydaje mi się, że nisko)? jak z jego obsługą? itp.
Ja uzywalam przy corci, a teraz moj synek w nim jezdzi. Kupilam w bobo wozki na karwinach. Wada jest na pewno to ze nie ma zmiennosci raczki, czasami musialam Tylem ciagnac wozek. Jak dziecko starsze to troche za latwo sie otwiera ten "palak", ze dziecko samo to robi :( brak podnozka tez jest Wada. Kosz jest nisko, ale haczy o kraweznik tylko jak jest mocno obciazony...
Zaleta to na pewno waga wozka.
Ogolnie to ja lubie ten wozek.
Zaleta to na pewno waga wozka.
Ogolnie to ja lubie ten wozek.
Ja miałam wersję z regulowanym podnóżkiem, super, dziecko mogło wygodnie spać:)
Zalety:
- lekki
- wygodny
- łatwo mieści się do małego bagażnika
- możliwość dokupienia tylnych kół pompowanych
Wady:
- w koszu bardzo szybko zrobiła się dziura, jest bardzo nisko osadzony
- uda nie jest zbyt obszerna, więc nie chroni odpowiednio przed słońcem/wiatrem
Zalety:
- lekki
- wygodny
- łatwo mieści się do małego bagażnika
- możliwość dokupienia tylnych kół pompowanych
Wady:
- w koszu bardzo szybko zrobiła się dziura, jest bardzo nisko osadzony
- uda nie jest zbyt obszerna, więc nie chroni odpowiednio przed słońcem/wiatrem
Zalety:
-lekki
- dobry dla wysokich osób
- pojemny kosz
- można dokupić pompowane koła
- zwrotny- świetnie się prowadzi jedna ręka
- śpiworek na zimę
- podgłówek do spacerówki- gdy dziecko śpi, główka mu nie ucieka
- wygodne składania- po wciśnięciu przycisków składa się na pół bez konieczności demontarzu siedziska spacerowego
Wady:
- zbyt niski kosz - wadzi o krawężniki
- tylne koła mają szeroki rozstaw - nie wszędzie przejedziesz( np. kasy w carrefourze)
- zimą moze zbyt lekki - przy dużym śniegu tył " ucieka ", ale nie wiem jak byłoby z kołami pompowanymi
- na nierównościach i z przednimi kołami odblokowanymi do skret troche turkocze i przez to powstają luzy ( akurat reklamowałam taką usterkę)
-
-lekki
- dobry dla wysokich osób
- pojemny kosz
- można dokupić pompowane koła
- zwrotny- świetnie się prowadzi jedna ręka
- śpiworek na zimę
- podgłówek do spacerówki- gdy dziecko śpi, główka mu nie ucieka
- wygodne składania- po wciśnięciu przycisków składa się na pół bez konieczności demontarzu siedziska spacerowego
Wady:
- zbyt niski kosz - wadzi o krawężniki
- tylne koła mają szeroki rozstaw - nie wszędzie przejedziesz( np. kasy w carrefourze)
- zimą moze zbyt lekki - przy dużym śniegu tył " ucieka ", ale nie wiem jak byłoby z kołami pompowanymi
- na nierównościach i z przednimi kołami odblokowanymi do skret troche turkocze i przez to powstają luzy ( akurat reklamowałam taką usterkę)
-
dzięki dziewczyny,
byłam wczoraj w Mama i ja i chyba się jednak na niego zdecyduję, głównie z uwagi na jego małą wagę i lekkość prowadzenia. Kosz jest rzeczywiście nisko zawieszony i trochę mi się to nie podoba, ale będę musiała to jakoś przeżyć.
Dziewczyny, czy wiecie może, czy ten dodatkowy kosz na zakupy pasuje też do Transportera? Teraz tak patrzę w necie, że można dokupić coś takiego. Trochę się zgapiłam, bo gdybym wyczaiła to wcześniej, zapytaabym wczoraj w sklepie.
byłam wczoraj w Mama i ja i chyba się jednak na niego zdecyduję, głównie z uwagi na jego małą wagę i lekkość prowadzenia. Kosz jest rzeczywiście nisko zawieszony i trochę mi się to nie podoba, ale będę musiała to jakoś przeżyć.
Dziewczyny, czy wiecie może, czy ten dodatkowy kosz na zakupy pasuje też do Transportera? Teraz tak patrzę w necie, że można dokupić coś takiego. Trochę się zgapiłam, bo gdybym wyczaiła to wcześniej, zapytaabym wczoraj w sklepie.
dla mnie wózek jest genialny, ten kosz musi byc naprawdę MOCNO obciążony, żeby zahaczał o krawężnik...ale to w sumie nic nie powoduje, nasz kosz cały po 2 latach używania...
Mam tylko takie pytanie - czy komuś się może poluzował hamulec?? Bo nam jakby się "wyrobił" i sam opada...i nie wiem jak to naprawić...a tam nie ma jak tego dokręcić :/ A że drugie Maleństwo w drodze to bym chciała żeby mi dalej służył :)
Miał ktoś podobny problem??
Mam tylko takie pytanie - czy komuś się może poluzował hamulec?? Bo nam jakby się "wyrobił" i sam opada...i nie wiem jak to naprawić...a tam nie ma jak tego dokręcić :/ A że drugie Maleństwo w drodze to bym chciała żeby mi dalej służył :)
Miał ktoś podobny problem??
A ja mam takie pytanie. Czy brak okienka w budzie to był dla was duży problem? Ja stoją przed dylematem czy zmienić swoją spacerówkę. Właśnie to mnie tylko martwi. Mam teraz x-lander xq 2011 no i on ma przód-tył, głęboką budkę i okienko... Tylko jest dla mnie trochę ciężki, ja jestem wybitnie słaba. Mój mąż jest załamany, że znów chcę zmienić wózek i do tego na taki który nie ma tego co ma nasz. Myślał,że do drugiego dokupimy tylko gondolę. Ale ja nie wiem czy chcę nadal xq. To jest fajny wózek i ma praktycznie wszystko co potrzeba. Czy jak przesadzałyście takie 6miesięczne powiedzmy dziecko to nie brakowało Wam tego że możecie go podglądać, kontaktu? Moja siostra go ma i mówi, że zatrzymywała się i sprawdzała i faktycznie tego jej brakuje. No i jedna z Was pisała, że ciężko na nierównościach a ja właśnie takie wszędzie w okolicy mam. Mąż sprawdzał ten wózek w sklepie i nie podobały mu się kółka mówił, że na jumbach będą chodzić przód-tył. Ale waga jego i wygląd mnie strasznie kuszą. W podobnej cenie mogłabym sprzedać mój i kupić używany transporter ale czy to robić?
no ja właśnie też stoję przed wyborem x-lander xa czy Mutsy Transporter. Mutsy jest lżejszy i bardziej mi się podoba, ale ma też mało akcesoriów, np. nie ma osłonki na nogi tylko śpiworek (a wolałabym osłonkę). X-lander jest za to cięższy i większy po złożeniu. Sama już nie wiem, ale jak na razie stawiam bardziej na Mutsy
Lidka przede wszystkim nie słuchaj za bardzo męża- szału dostaje, jak się facet na temat wózka wymądrza, ale to kobieta zasówa dzień w dzień i ma prawo wybrać go pod siebie- zwłaszcza pod względem wagi...
Okienko w budce kusi, ale zazwyczaj pęka :/ Córcię przesadziłam do spacerówki jak jeszcze nie miała pół roku- nie mieściła sie do gondoli( tzn byo mało komfortowo) i jeździła na półleżąco - oczywiście na początku zaglądałam do niej, bo nie byłam pewna czy jej się podoba nowa wersja jazdy. Później inaczej rozwiązałąm problem - skłądam budkę i widzę co u małej :)
Mam na osiedlu również niezbyt równy teren, ale ogólnie dajemy radę :)
Wiola a czemu ważniejsza osłonka niż śpiworek? Śpiworek jest rewelacyjny - na zimę się super sprawdza i jestem baaardzo zadowolona z niego :)
Okienko w budce kusi, ale zazwyczaj pęka :/ Córcię przesadziłam do spacerówki jak jeszcze nie miała pół roku- nie mieściła sie do gondoli( tzn byo mało komfortowo) i jeździła na półleżąco - oczywiście na początku zaglądałam do niej, bo nie byłam pewna czy jej się podoba nowa wersja jazdy. Później inaczej rozwiązałąm problem - skłądam budkę i widzę co u małej :)
Mam na osiedlu również niezbyt równy teren, ale ogólnie dajemy radę :)
Wiola a czemu ważniejsza osłonka niż śpiworek? Śpiworek jest rewelacyjny - na zimę się super sprawdza i jestem baaardzo zadowolona z niego :)
w sumie z doświadczenia
przy pierwszym dziecku jakoś częściej używałam osłonki, wygodniej mi było a poza tym w śpiworku mój synek jakoś nie lubił siedzieć. Potem jak już był "półchodzący" to już wogóle było wygodniej okryć go osłonką zwłaszcza że był w butach i to nie zawsze najczystszych. Liczę, że drugi syn będzie miał inaczej pod tym względem.
przy pierwszym dziecku jakoś częściej używałam osłonki, wygodniej mi było a poza tym w śpiworku mój synek jakoś nie lubił siedzieć. Potem jak już był "półchodzący" to już wogóle było wygodniej okryć go osłonką zwłaszcza że był w butach i to nie zawsze najczystszych. Liczę, że drugi syn będzie miał inaczej pod tym względem.
Moja chodząca rok temu jeździła w śpiworku CZASAMI, jak bardziej zimno było...ale no współgrała ;) grzecznie siedziała :)
Dla mnie x-lander ma to lepsze, że łatwo można odpiąć i wyprać materiałowe części...w mutsy się nie da... wszystko przyszyte na stałe :/ ale da się odczyścić...to był jednak dla mnie jedyny "-"
Dla mnie x-lander ma to lepsze, że łatwo można odpiąć i wyprać materiałowe części...w mutsy się nie da... wszystko przyszyte na stałe :/ ale da się odczyścić...to był jednak dla mnie jedyny "-"
LidkaJ - tak patrzę, że xa i xq są zbliżone wagowo. Czy ten Twój jest bardzo ciężki? Jak on się sprawuje/użytkuje? Ja będę musiała wózek tachać na 2 piętro, więc waga jest dla mnie bardzo istotna. Oglądałam Transportera w Mama i ja i te kółka nie wydawały mi się wcale chybotliwe. Na dodatek prowadzi się go dosłownie jednym palcem co mnie po prostu urzekło. Czy Ty też rozważasz zakup Transportera czy innego modelu?
Ja myślę o zamianie xq na transportera. Wiesz moja córka ma teraz ponad 2 latka więc swoje też waży. Mam parasolkę ale wiadomo są delikatne a ja wszędzie mam płyty i jumby, nie chcę jej dobijać za często. Chcieliśmy porządny wózek i jak kupowaliśmy to chodziło o amortyzację... Waga wyszła z czasem. No mi jest teraz ciężko. Siostra ma transportera córkę 11 miesięcy i mówi, że nadal prowadzi jedną ręką czasami. Tylko brak okienka, płytka buda no nie wiem. Juz pare miesięcy się zastanawiam. Dałam za swój 1200, wiem że jest sprawny wiem ze dbalam a teraz sprzedam kupię używany i może się wkopię.
to może rozważ zakup nowego. W Mama i ja kosztuje 1235 zł ze śpiworkiem a jeśli bez śpoworka to 200 zł mniej. Licząc że zawsze można tam coś utargować, to może róznica w cenie nie będzie aż tak duża.
Ewentualnie rozejrzyj się za używką, sama spacerówka nie jest droga. Można już kupić nawet za 400-600 zł. Możesz kupić taką, przetestować a potem wybrać jeden z wózków a drugi sprzedać.
Ewentualnie rozejrzyj się za używką, sama spacerówka nie jest droga. Można już kupić nawet za 400-600 zł. Możesz kupić taką, przetestować a potem wybrać jeden z wózków a drugi sprzedać.