Widok
ja niezmniennie polecam emmaljunge smart duo combi :)
jego jedyna wada jest to ze jest ciezki ale i z tym mozna sobie poradzic, poza tym ma duze pompowane kola i dzieki temu swietnie sie go prowadzi. A kupic mozna go np bezpośrednio od producenta ktory ma swoja filie w Skarszewach pod Starogardem Gdańskim.
jego jedyna wada jest to ze jest ciezki ale i z tym mozna sobie poradzic, poza tym ma duze pompowane kola i dzieki temu swietnie sie go prowadzi. A kupic mozna go np bezpośrednio od producenta ktory ma swoja filie w Skarszewach pod Starogardem Gdańskim.
Ja mam PegPerego, jednak z umiłowaniem patrze na wszystkie wózki Emmaljungi, ach jak strasznie chciałam go miec. Niestety brak kaski spowodował ze mam moj włoski odpowiednik, tez dobry no i w dodatku jedyny na osiedlu, hihi.
Szczerze jakbym miała kupowac jeszcze raz to wybrałabym Emaljunge używaną, przynajmniej o połowe taniej. Bo jednak Mercedes to Mercedes, nawet po latach :)
Szczerze jakbym miała kupowac jeszcze raz to wybrałabym Emaljunge używaną, przynajmniej o połowe taniej. Bo jednak Mercedes to Mercedes, nawet po latach :)
Tez slyszalam ze chicco to taki plastic fantastic!
Mamy atlantica,ale zauwazylam teraz ze sie tak jakby "zwichrowal"...
Znosi na jedna strone i to na bank nie z powodu nierowno napompowanych kol. Ogolnie jezdzi sie nim dobrze,ale dla nastepnej dzidzi chyba sprawimy sobie nowy... Nawet rurki pod siedziskiem sie tak jakby troche wygiely... Albo mam pecha, albo zbyt bardzo chwalilam tez wozek. Moznaby moze "naciagnac" go w druga strone zeby sie wyprostowal, ale jak cos strzeli/peknie to juz kaplica.
Mamy atlantica,ale zauwazylam teraz ze sie tak jakby "zwichrowal"...
Znosi na jedna strone i to na bank nie z powodu nierowno napompowanych kol. Ogolnie jezdzi sie nim dobrze,ale dla nastepnej dzidzi chyba sprawimy sobie nowy... Nawet rurki pod siedziskiem sie tak jakby troche wygiely... Albo mam pecha, albo zbyt bardzo chwalilam tez wozek. Moznaby moze "naciagnac" go w druga strone zeby sie wyprostowal, ale jak cos strzeli/peknie to juz kaplica.
ja też uważam że Chicco jest kiepski. Kupiłam spacerówkę - parasolkę Ct 0.5 i wszystko w niej trzeszczy. Była użytkowana tylko przez pół roku przez moje dziecko i nie wiem czy wytrzyma jeszcze. Myślałam, że będę mogła ją oddać w spadku w rodzinie ale nie mam sumienia >>>> Kompletnie nie nadaje się na polskie dziurawe chodniki, a rozstaw kół jest zbyt wąski, żeby móc korzystać z podjazdów dla wózków. Poza tym siedzisko jest dosyć małe. Po upraniu tapicerki, mam problem z jej ponownym założeniem na wózek - bez instrukcji mocowania i wiązania pasków ani rusz. Zdecydowanie nie polecam tej marki.
Mi sie od zawsze podobal mutsy urban rider i juz mozna powiedziec ze sie nastawilam ze teraz kupimy taki, ale jak spojrzalam na ten kosz na zakupy to porazka!!! Dla mnie to bardzo wazne zeby mozna bylo tam wrzucic conieco:) Szczegolnie jak sie jest na wiekszych zakupach-nie w supermarkecie, zeby nie trzeba bylo co chwile do auta z kazda siateczka biegac! A wtym mutsym to chyba nawet wieksza paczka pieluch nie wejdzie??? Szkoda bo taki fajny... Trudno szukam dalej...
Teutonia Mistral S, ten wózek sprawdza się w każdych warunkach atmosferycznych, ma skrętne przednie koła (bardzo pomocne w sklepie), regulowaną wysokość rączki, którą można przekładać, więc jak dziecku słońce świeci w oczy lub wieje mocny wiatr, wystarczy jeden ruch i zmienia się ustawienie wózka, łatwy dostęp do obszernego kosza na zakupy, cicho składana budka i obszerna gondola (synek ma 6 miesięcy i dalej w niej jeździ). Polecam
DO HELEN
Ja miałam Mutsy Urban Rider i powiem że z tym koszem nie jest aż tak źle na jaki wygląda, dość często musiałam chodzić i robić większe zakupy, wiadomo,że ogromnych zakupów się nie zrobi ale to chyba z żadnym wózkiem :) Duża paka pampersów wejdzie ale trzeba koniecznie zablokować tylną os bo koła ocierają sie o zakupy wystające poza koszyk:)
Nie wiem czy wiesz ale jest większa wada tego wózka, chodzi o spacerówkę. Moja córka ma dziś 2 lata a jest przeciętnego wzrostu i niestety wózek musiałam sprzedać ponieważ zrdoił się po prostu za mały. Podnóżek jest zdecydowanie za krótki i kiedy dziecko śpi a jest zwrócone przodem do rodzica nóżki zwisają raz to z jednej strony raz z drugiej ocierając butem o oponę:( Trochę lepiej sprawa wygląda kiedy wózek skierowany jest przodem do kierunku jazdy.
A no jest dość ciężki.
Poza tymi wadami ogólnie sprawował się fajnie, gondolę napewno polecam ale trzeba liczyć się że nie obędzie się bez drugiego wózka jak dziecko podrośnie.
Ja miałam Mutsy Urban Rider i powiem że z tym koszem nie jest aż tak źle na jaki wygląda, dość często musiałam chodzić i robić większe zakupy, wiadomo,że ogromnych zakupów się nie zrobi ale to chyba z żadnym wózkiem :) Duża paka pampersów wejdzie ale trzeba koniecznie zablokować tylną os bo koła ocierają sie o zakupy wystające poza koszyk:)
Nie wiem czy wiesz ale jest większa wada tego wózka, chodzi o spacerówkę. Moja córka ma dziś 2 lata a jest przeciętnego wzrostu i niestety wózek musiałam sprzedać ponieważ zrdoił się po prostu za mały. Podnóżek jest zdecydowanie za krótki i kiedy dziecko śpi a jest zwrócone przodem do rodzica nóżki zwisają raz to z jednej strony raz z drugiej ocierając butem o oponę:( Trochę lepiej sprawa wygląda kiedy wózek skierowany jest przodem do kierunku jazdy.
A no jest dość ciężki.
Poza tymi wadami ogólnie sprawował się fajnie, gondolę napewno polecam ale trzeba liczyć się że nie obędzie się bez drugiego wózka jak dziecko podrośnie.
ja też uznałam, ze ten kosz w mutsym taki malutki, ale zakupy i tak robimy razem z mężem i zawsze samochodem, więc mam nadzieję, że to nie będzie wadą :)
co do konieczności kupna drugiej spacerówki jak dziecko podrośnie, słyszałam o tym wielokrotnie, nie w przypadku mutsy, ale większości wózków wielofunkcyjnych, gdy dziecko jest większe to lepiej sprawdza sie lekka, składana parasolka, ale wiadomo, takiego wózka (co przypomina wózek dla lalki) nie kupi się dla małego dzecka (czyli takiego, które dopiero co wyrosło z gondoli) gdyż to niebezpieczne dla niego, dzięki temu że ta spacerówka jest taka masywna, na solidnym stelażu, z duzymi kolami dziecko jest lepiej chronione przed wstrząsami, nie telepie się w nim, ten wózek można okryć i używać także zimą, więc jednak nie uważałabym wielkość spacerówki za wadę w Mutsym , a taka parasolka, którą będzie się używało pół roku to wydatek rzędu kilkudziesięciu złotych, więc nie jest źle :) ważniejsze jest bezpieczeństwo maluszka :)
ps: nasz Mutsy już stoi w domu i czeka na córcię :)
co do konieczności kupna drugiej spacerówki jak dziecko podrośnie, słyszałam o tym wielokrotnie, nie w przypadku mutsy, ale większości wózków wielofunkcyjnych, gdy dziecko jest większe to lepiej sprawdza sie lekka, składana parasolka, ale wiadomo, takiego wózka (co przypomina wózek dla lalki) nie kupi się dla małego dzecka (czyli takiego, które dopiero co wyrosło z gondoli) gdyż to niebezpieczne dla niego, dzięki temu że ta spacerówka jest taka masywna, na solidnym stelażu, z duzymi kolami dziecko jest lepiej chronione przed wstrząsami, nie telepie się w nim, ten wózek można okryć i używać także zimą, więc jednak nie uważałabym wielkość spacerówki za wadę w Mutsym , a taka parasolka, którą będzie się używało pół roku to wydatek rzędu kilkudziesięciu złotych, więc nie jest źle :) ważniejsze jest bezpieczeństwo maluszka :)
ps: nasz Mutsy już stoi w domu i czeka na córcię :)
papilio1@op.pl
ale my kupilismy uzywany, więc dlaczego są rozbieżności w cenach nowych to nie wiem, chyba że to zależy od ilości dodatków które są w komplecie wózka, a są bardzo drogie (no 400zł za śpiworek)
a nasz wózek? taka okazja sie nie trafia .... jedna z forumek z 3miejskich mam pamiętała, ze szukam i podesłała mi link do oferty sprzedaży w ogłoszeniach na trojmiasto.pl :) małżeństwo sprzedawało, bo dzieckiem miała sie opiekować babcia i dla niej ten wózek był za cieżki i zażyczyła sobie inny :)
no więc nasz mutsy był używany 7 miesięcy i tylko gondola, która z resztą wygląda jak nówka, spacerówka jest fabrycznie nowa, nawet raz nie załozona, do tego były wszystkie dodatki typu folie, śpiworek, pałąki, kołderka, prześcieradełka na materac, ochraniacze, no wszystko :) zapłacilismy 900zł :D
a nasz wózek? taka okazja sie nie trafia .... jedna z forumek z 3miejskich mam pamiętała, ze szukam i podesłała mi link do oferty sprzedaży w ogłoszeniach na trojmiasto.pl :) małżeństwo sprzedawało, bo dzieckiem miała sie opiekować babcia i dla niej ten wózek był za cieżki i zażyczyła sobie inny :)
no więc nasz mutsy był używany 7 miesięcy i tylko gondola, która z resztą wygląda jak nówka, spacerówka jest fabrycznie nowa, nawet raz nie załozona, do tego były wszystkie dodatki typu folie, śpiworek, pałąki, kołderka, prześcieradełka na materac, ochraniacze, no wszystko :) zapłacilismy 900zł :D
papilio1@op.pl
my zdecydowalismy sie na implast bolder 4, co prawda jest troche ciezki no ale nie ma nic za darmo :) duze stabilne koła, ładny kolor i przede wszystkim spacerowka mocnowana przodem i tyłem...
mam nadzieje ze sie sprawdzi jak Kinia przyjdzie na swiat :)
a i udalo sie tez go kupic po dobrej cenie, bo kupilismy wystawowy przeceniony o 40% wiec nie zaplacilismy nawet 1 tys zl.
mam nadzieje ze nie bedziemy żałować tego wyboru :)
wczesniej chcielismy mutsy ale cena nas odstraszyla, pozniej nr 1 byl x-lander xa a jest jednak ten bolder... moze lepiej, bo w x-landerze spacerowka mocowana jest tylko w jedna strone a to mi dosc przeszkadzalo...
mam nadzieje ze sie sprawdzi jak Kinia przyjdzie na swiat :)
a i udalo sie tez go kupic po dobrej cenie, bo kupilismy wystawowy przeceniony o 40% wiec nie zaplacilismy nawet 1 tys zl.
mam nadzieje ze nie bedziemy żałować tego wyboru :)
wczesniej chcielismy mutsy ale cena nas odstraszyla, pozniej nr 1 byl x-lander xa a jest jednak ten bolder... moze lepiej, bo w x-landerze spacerowka mocowana jest tylko w jedna strone a to mi dosc przeszkadzalo...
dziekuje wam za info w sprawie mutsy:) Tokio ja tez zakupy zawsze z mezem i to samochodem, ale mialam na mysli galerie handlowa,a nie hipermarket gdzie wystarczy wszystko zaniesc do auta i z glowy:) Teraz w atlanticu mamy dosc duzy(gleboki) kosz na zakupy i wiele razy juz bardzo mi sie przydal:) Zreszta kazdy szuka czegos dla siebie-a ja wiem ze u mnie kosz musi byc duzy- juz to poprostu sprawdzilam!
Gondola w Mutsym wygląda na małą, ale ma wymiary takie, jak większość wózków.
Natomiast sama się zastanawiam, czy Mutsy to była dobra decyzja... Spotykam rodziców, którzy są albo zachwyceni, albo strasznie przeklinają ten wózek. Ostatnio para mająca Slidera narzekała, że skrzypi jak stary złom, inni od Transportera własnie, że zero amortyzacji i jeździ normalnie wyłącznie po chodniku równym jak szkło, znajomi wcale nie wsadzili dzieciaka do spacerówki od 4ridera bo stwierdzili, ze to jakieś g. i popedzili po inny wózek...
Dżizys, żeby nawet zakup wózka był takim problemem... Zaczynam nie lubić zakupów...
Natomiast sama się zastanawiam, czy Mutsy to była dobra decyzja... Spotykam rodziców, którzy są albo zachwyceni, albo strasznie przeklinają ten wózek. Ostatnio para mająca Slidera narzekała, że skrzypi jak stary złom, inni od Transportera własnie, że zero amortyzacji i jeździ normalnie wyłącznie po chodniku równym jak szkło, znajomi wcale nie wsadzili dzieciaka do spacerówki od 4ridera bo stwierdzili, ze to jakieś g. i popedzili po inny wózek...
Dżizys, żeby nawet zakup wózka był takim problemem... Zaczynam nie lubić zakupów...
Nasza dzidzia powinna pojawić się na świecie na przełomie września i października :)
już jakiś czas temu upatrzyłam sobie kilka wózków, które biorę pod uwagę :)
możecie coś o nich napisać? macie jakieś doświadczenia z:
~ Implast Driver 4xl (lub Bolder 4)
~ Roan Marita(lub Kortina)
~ Bebecar Tracker
~ Deltim Fokus
~ X-lander (nie wiem jaki konkretny model)
interesują nas opcje 3w1 :)
i wózek musi jeździć po każdym podłożu (sporo czasu będziemy spędzać na wsi i w lesie)
jakie koła są lepsze? pompowane czy piankowe/lane? bo słyszałam różne opinie :)
już jakiś czas temu upatrzyłam sobie kilka wózków, które biorę pod uwagę :)
możecie coś o nich napisać? macie jakieś doświadczenia z:
~ Implast Driver 4xl (lub Bolder 4)
~ Roan Marita(lub Kortina)
~ Bebecar Tracker
~ Deltim Fokus
~ X-lander (nie wiem jaki konkretny model)
interesują nas opcje 3w1 :)
i wózek musi jeździć po każdym podłożu (sporo czasu będziemy spędzać na wsi i w lesie)
jakie koła są lepsze? pompowane czy piankowe/lane? bo słyszałam różne opinie :)
ja kupiłam implast bolder 3 , z tego co go narazie moja 2 letnia chrzesnica testowała ( lale w nim wozi) to jest łatwy do prowadzenia skrętny ;-) dośc lekki jak na takie duze pompowane kola i amorki. Zastanawialam się tez nad Mutsy ale jak go z bliska zobaczyłam to jest strasznie wielki , ma optycznie mała gondole na wielkim stelazu. :-/ a mój trójkolowiec fajnie mi się mieści w korytarzu i duzo miejsca nie zajmuje... jak to wyjdzie w praktyce - zobaczymy niebawem . ale moi znajomi mieli bolder 4 i dzięki nim kupiłam implasta
ja też polecam atlantica:)
używamy go 4 miesiące, prawie i jesteśmy bardzo zadowolenie. Gondola jest duża i mimo, że mój dzieć rośnie jak na drożdżach, mierzy sobie 68cm i waży 7 kg to ma dużo miejsca i czuje się w gondoli swobodnie; prowadzi się też super nawet po wertepach.
Cena jest też jak najbardziej za.
Nie wiem jak się sprawy mają ze spacerówką, bo jeszcze jej nie używałam.
używamy go 4 miesiące, prawie i jesteśmy bardzo zadowolenie. Gondola jest duża i mimo, że mój dzieć rośnie jak na drożdżach, mierzy sobie 68cm i waży 7 kg to ma dużo miejsca i czuje się w gondoli swobodnie; prowadzi się też super nawet po wertepach.
Cena jest też jak najbardziej za.
Nie wiem jak się sprawy mają ze spacerówką, bo jeszcze jej nie używałam.
Ja mam wózek za chyba 300 zł. Nazywa się Baby merc, polskiej firmy Przemko. Odkupiłam go od dziewczyny dla której był za ciężki. Poza wagą wszystko ok. Lubię jeździć na spacerki po lesie, a to jest prawdziwie terenowy wózek z wysokim zawieszeniem (koszyka :)
Póki co sprawdza się super. Może za tą cenę długo nie pociągnie, ale to się okaże w "praniu".
Póki co sprawdza się super. Może za tą cenę długo nie pociągnie, ale to się okaże w "praniu".
Caroca-Roan Marita jest ciezki???
zartujesz:P
Sprawdzalam w sklepie i byl dokladnie taki leciutki jak Ballerina tzn.z tego typu wozkow mocno "skaczących".dlatego zastanawialam sie nad tymi dwoma wozkami,ale wybralam Ballerinę.musze tez przyznac,ze jak chodze na spacerki to naprawde bardzo duzo widzę dzieciaczkow wlasnie w wozkach Roan Marita:)
zartujesz:P
Sprawdzalam w sklepie i byl dokladnie taki leciutki jak Ballerina tzn.z tego typu wozkow mocno "skaczących".dlatego zastanawialam sie nad tymi dwoma wozkami,ale wybralam Ballerinę.musze tez przyznac,ze jak chodze na spacerki to naprawde bardzo duzo widzę dzieciaczkow wlasnie w wozkach Roan Marita:)
Caroca-coż..mam Ballerine i jest tak lekka,ze wrecz jedzie sama:P
nie wyobrazam sobie pchac wozka typu coneco czy exlander.są jak czołgi:P
Tak więc moze nie chodzi az tak o ilosc kilogramow lecz o zawieszenie i ogolnie cala konstrukcję.Ballerina i Roan Marita dzieki sprezystemu zawieszeniu sprawiaja wrazenie jakby wazyly 10kg a nie 15:D
Natomiast te wozki bardziej sztywne poprostu trudniej sie prowadzi.
Mam nadzieje,ze wyjasnilam o co mi chodzi:D
nie wyobrazam sobie pchac wozka typu coneco czy exlander.są jak czołgi:P
Tak więc moze nie chodzi az tak o ilosc kilogramow lecz o zawieszenie i ogolnie cala konstrukcję.Ballerina i Roan Marita dzieki sprezystemu zawieszeniu sprawiaja wrazenie jakby wazyly 10kg a nie 15:D
Natomiast te wozki bardziej sztywne poprostu trudniej sie prowadzi.
Mam nadzieje,ze wyjasnilam o co mi chodzi:D
ale mi chodzi o WAGE wozka do targania go po schodach!!!! a WAGA do pchania nie ma tu nic do rzeczy.....
a to jest duza roznica....
nigdy nie narzekalam na PROWADZENIE tego wozka, bo prowadzi sie super i gdyby nie jego waga (do noszenia po schodach!!!!), to jesli potrzebowalabym raz jeszcze wozka, to pewnie znowu wybralabym Roana.
a to jest duza roznica....
nigdy nie narzekalam na PROWADZENIE tego wozka, bo prowadzi sie super i gdyby nie jego waga (do noszenia po schodach!!!!), to jesli potrzebowalabym raz jeszcze wozka, to pewnie znowu wybralabym Roana.
witam czy mogłaby Pani napisać coś o wózku ballerina? jak się spisuje i czy jest Pani zadowolona. Poleciła nam ten wózek sprzedawczyni, mimo iż nastawiona byłam na jedo fyn 4ds, ale jest mało opini w necie na temat tego wózka i sama nie wiem. Choć po sklepie jeździ fajnie, jest lekki i ma możliwośc bujania, dośc obudowana sacerówkę. Byłabym wdzięczna bardzo za odpowiedź. dzidzia rodzi sie w grudniu więc ważne aby dobrze sprawował się na śniegu.
My kupilismy wózek polskiej firmy JEDO model FYN 4DS i uważam ,że był to naprawdę dobry wybór. Wózek był sosunkowo tani około 1500 zł za 3 elementy ( gondola, spacerówka i fotelik...Fotelik pasuje na stelaż więc nie trzeba dokupywac dodatkowo adapterów). Wózek jest praktyczny ponieważ posiada duzy koszyk więc smiało można zmieścić w nim zakupy i niezbędnik dla maluszka.jest stosunkowo lekki( sama go kilka razy dziennie wnoszę na pierwsze piętro). Można zamówić w bobowózki jednakże radzę to zrobić jakieś 2-3 m-ce wcześniej ponieważ jest duzy popyt na ten model więc producent się nie wyrabia z ich produkcją i z tego powodu sa częste opóźnienia w dostawie.