Re: jechać czy nie jechać... oto jest pytanie ;)
Nie nie byłem w domu 24/7 przez okrągły rok, wiadomo ze żona była. I w tej kwestii podziela moje zdanie, ze nigdzie uciekać nie musi i tym bardziej odpoczywać. Sama na zakupy wychodzi, do koleżanki...
rozwiń
Nie nie byłem w domu 24/7 przez okrągły rok, wiadomo ze żona była. I w tej kwestii podziela moje zdanie, ze nigdzie uciekać nie musi i tym bardziej odpoczywać. Sama na zakupy wychodzi, do koleżanki tez wyskakuje.
Dziwny układ masz z mężem skoro nawet sama na zakupy wyjść nie mozesz...
I argument "nie wiesz bo dzieci nie masz" to żaden argument tylko najłatwiejszy sposób na "zamknięcie buzi" rozmówcy.
zobacz wątek