Odpowiadasz na:

Re: jechać czy nie jechać... oto jest pytanie ;)

Mika przynajmniej dzieci nie zostawi samych na lotnisku(jak już w naszym kraju było)... Tylko zapewni im odpowiednią opiekę :)

Gdybym miała taką możliwość - pojechałabym :) obojętnie... rozwiń

Mika przynajmniej dzieci nie zostawi samych na lotnisku(jak już w naszym kraju było)... Tylko zapewni im odpowiednią opiekę :)

Gdybym miała taką możliwość - pojechałabym :) obojętnie czy z Mężem i Koleżanką czy tylko z Koleżanką :)

Dzieci będą pod dobrą opieką kochającej Babci. A Mamie też się jeszcze coś od życia należy ;) poza (albo i ZA) tym wszystkim co ma codziennie na głowie ;)

To, że ma się dziecko/dzieci nie oznacza, że nie można spędzić raz kiedyś urlopu bez potomstwa. Bez przesady. Dzieci na tym nie ucierpią - no chyba, że wcale nie znają babci... A Mama/Rodzice wróci wypoczęta, zadowolona, zrelaksowana, z "naładowanymi bateriami" ;)

zobacz wątek
10 lat temu
~AgusiaGda

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry