Odpowiadasz na:

Re: już dostaję jasnej cholery z przedszkolem!!!

Tris sęk w tym, że przedszkole nie może odmówić przyjęcia dziecka chorego. Może jedynie POPROSIĆ! taka jest ustawa niestety. Rozmawiałam z dyrektorką przedszkola mojego małego.

... rozwiń

Tris sęk w tym, że przedszkole nie może odmówić przyjęcia dziecka chorego. Może jedynie POPROSIĆ! taka jest ustawa niestety. Rozmawiałam z dyrektorką przedszkola mojego małego.

Wychowawczyni mojego syna opowiadała, że często bywa tak, że rodzic przychodzi z chorym dzieciakiem do szatni. rozbiera go, sam spiernicza i dopiero wtedy dziecko idzie do sali. Żeby przypadkiem babki nie POPROSIŁY rodzica o zabranie dziecka.

Kochana, ja przeżyłam horror z moim synem. Chorował non stop i to tak na maxa z 40st. temp i innymi wczesniej mi obcymi objawami. Polanki zahaczyliśmy. Tego nie przeskoczysz. Wypisalismy młodego po 4 m-cach i posłalismy od nowa od września. I znów to samo. Trzeciego roku było ciut lepiej, bo zdarzało mu się chodzić 5dni nawet ;-) wcześnie był to 1 dzień, w porywach 2! Szaleństwo heh. Dopiero od tego roku jest duża poprawa. był przeziębiony we wrześniu i dopiero teraz jest trochę zasmarkany, nic powaznego.



jeszcze napisze ciekawostkę. niedawno byłam odebrać młodego, wchodzę do sali i widzę, że na końcu lezy dzieciak na kocu zwinięty w kłebek. od samego rana rzyga, kaszle i ma ewidentną temperaturę. nikt z rodziców nie raczył po niego przyjechać mimo tego, że wychowawczyni wydzwaniała i mówiła, że dzieciak lezy plackiem. Raz, że porypani rodzice, bo ja bym gnała na złamanie karku, choćby się s****.o i waliło, a dwa, że "rozsiewał" zarazę na inne dzieciaki. Norma niestety

No i faktem jest, że na wszelkich zbiorowych imprezach jest koncert kaszlu i smarkania.

Niestety niektórzy rodzice mają na to wywalone. rozumiem, że praca itd., ale bez przesady...

zobacz wątek
14 lat temu
*Iza*

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry