Re: kara w przedszkolu - czy słusznie
bzdura z tym lataniem do przełożonych...
pani tez czlowiek...oczywiście z racji pracy jaka wykonuje powinna panować nad nerwami! ale mozna sie domyslac ze w takiej sytuacji mozna było sie...
rozwiń
bzdura z tym lataniem do przełożonych...
pani tez czlowiek...oczywiście z racji pracy jaka wykonuje powinna panować nad nerwami! ale mozna sie domyslac ze w takiej sytuacji mozna było sie zdenerwowac..
ja bym poszła, ale bezposrednio do nauczycielki, to z nią najpierw wyjaśnij co Ci sie nie podoba zamiast od razu iść i skarżyc do dyrekcji...
czasami odrobina dobrej woli pozwala załatwic sprawe tak że wszyscy są zadowoleni i nie odbija sie to potem na dziecku...zawsze najpierw rozmawiac warto bezpośrednio, jesli babka okaze sie ignorantką to wtedy dopiero idz do dyry
zobacz wątek