Widok
moja córcia to jeszcze maleńka ale moja chrzesniaczka skończyła jezdzic jak miała roczek-odkad nauczyła się chodzić nie chciała siedziec a i lubiala długie dystanse pokonywac.
Za to jej młodszy braciszek ma teraz 2 latka i dlaej wozka uzywaja. Takze zalezy pewnie od dziecka :) i troche od rodzica :)
[/url]
Za to jej młodszy braciszek ma teraz 2 latka i dlaej wozka uzywaja. Takze zalezy pewnie od dziecka :) i troche od rodzica :)

U nas wózek jest, ale używany bardzo mało. Mała jeszcze w dzień śpi, więc jak wychodzę z nią na dłużej to wózek biorę żeby położyć ją spać.
Też się ostatnio zastanawiałam czy się go nie pozbyć, ale stwierdziłam, że jeszcze nam się przyda
Też się ostatnio zastanawiałam czy się go nie pozbyć, ale stwierdziłam, że jeszcze nam się przyda
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Moja pierwsze córka jeździła do ponad 3 lat po prostu lubiła wózek i drzemki na spacerach. Ponadto zaczęła chodzić mając dopiero 17 miesięcy wiec i ten czas nam się sporo przesunął. Ja także nie wyobrażam sobie załatwiania spraw i zakupów bez czterech kółek, no chyba, że robi się to z druga osoba dorosłą, która może zająć się w tym czasie dzieckiem.
u nas mayl chodzi od 9,5msca(teraz prawie 13mscy) i ja sobie jeszcze dlugo nie wyobrazam bycia bez wozka bo nie dalabym z nim rady on zawsze idzie w druga strone i zbiera wszystko co na ziemi wiec nie ma szans na dluzsza mete. Choc uwielbia biegac to nie buntuje sie tez w wozku wiec problemu nie ma. ale podziwiam jak ktos tak szybko decyduje sie na odstawienie.
teraz latem wózka używałam do drzemek pod drzewkiem (na działce, dlatego szukałam wózka z największą powierzchnią spania).
ogólnie Gabryś już nie śpi na spacerach - ale nie wyobrażam sobie spaceru bez wózka, bo wiem, że prędzej czy później zmęczy się i nie będzie miał siły iść. a ja nie chcę Go nosić(kręgosłupa nie wygrałam na loterii).
więc wózki(duża spacerówka i parasolka) w dalszym ciągu w użyciu, chociaż małym.
ogólnie Gabryś już nie śpi na spacerach - ale nie wyobrażam sobie spaceru bez wózka, bo wiem, że prędzej czy później zmęczy się i nie będzie miał siły iść. a ja nie chcę Go nosić(kręgosłupa nie wygrałam na loterii).
więc wózki(duża spacerówka i parasolka) w dalszym ciągu w użyciu, chociaż małym.