Re: kłucę się zmężem od kiedy urodziło nam się dziecko
Ja z moim mężem też zaczełam sie klocic jak nam sie urodzily dzieci, próbował mnie musztrowac i pouczac... co mnie do szału doprowadzalo bo sam nie mial najmniejszego doswiadczenia z dziecmi!!!...
rozwiń
Ja z moim mężem też zaczełam sie klocic jak nam sie urodzily dzieci, próbował mnie musztrowac i pouczac... co mnie do szału doprowadzalo bo sam nie mial najmniejszego doswiadczenia z dziecmi!!! potrafil np zima otworzyc komus drzwi wejsciowe z dzieckiem na rekach, a kiedy mu zwrocilam uwage obrażal sie - sytuacja ta sie powtarzala! Wiec jak tu na takiego sie nie drzec? tu nie chodzi juz o niego ale o dziecko... więc ja uwazam, ze faceta powinno sie troche ustawic, bo i tak matka jest ważniejsza i to ona podejmuje decyzje :P facet ma słuchac i pomagac, a nie wtrącać banialuki!
po jakims czasie odpuscilismy sobie nawzajem i jest tak jak kiedys, natomiast nadal nie pozwalam na fuszerke przy dzieciach :-)
zobacz wątek