Odpowiadasz na:

MAM 48 LAT I 3 raz wróciły zaburzenia lękowe. byłam u psychiatry, ale to co mi przepisał było straszne. myslałam ze serce mi staje, ze ktos podpalił mi głowę, dreszcze jak w febrze. nie biorę nic... rozwiń

MAM 48 LAT I 3 raz wróciły zaburzenia lękowe. byłam u psychiatry, ale to co mi przepisał było straszne. myslałam ze serce mi staje, ze ktos podpalił mi głowę, dreszcze jak w febrze. nie biorę nic oprócz leków ziołowych i melisy. mam ataki, ale bardzo pomaga mi joga. włączam codziennie youtube i cwiczę godzinę. nauczyłam się oddychac a to wazne przy atakach paniki. słucham na youtube różnych wykładów motywacyjnych, uczę się medytować a we wtorek wybieram się na hipnoterapię. leki otumaniają one nie leczą naszej psychiki, my sami musimy pracować nad sobą wszystkimi mozliwymi sposobami aby osiągnąć równowagę emocjonalną. wierzę że sobie poradzę. dałam radę już dwa razy bez leków i tym razem będzie dobrze. najważniejsze w nerwicy to zmienić coś w naszym życiu...nie możemy się w nim nudzić. nuda powoduje zniechęcenie i przybicie. zeby się wyleczyć trzeba wywrócić życie do góry nogami i ćwiczyć. poczytajcie sobie o zbawiennym wpływie aktywnosci na psychikę. dziś czuję się dobrze po 4 dniach spania i umierania i zaraz zabieram się za jogę. zyczę wszystkim powodzenia w walce z samym sobą

zobacz wątek
2 lata temu
~renjata

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry