Najgorsza jest niedziela wieczór, bo zaraz poniedziałek. Rozdzwonią się telefony, w skrzynce pocztowej coś będzie. Najchętniej schowałabym się gdzieś i nie wychodziła. Gorzej, że przed uczuciem...
Najgorsza jest niedziela wieczór, bo zaraz poniedziałek. Rozdzwonią się telefony, w skrzynce pocztowej coś będzie. Najchętniej schowałabym się gdzieś i nie wychodziła. Gorzej, że przed uczuciem lęku się nie schowam.
zobacz wątek